Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Resovia wygrała w Kędzierzynie z ZAKSĄ

Marek Bluj
fot. Krzysztof Kapica
Pięć meczów - pięć zwycięstw. Siatkarze Asseco Resovii wygrali piąty mecz z rzędu. W środę nasza drużyna pewnie pokonała na wyjeździe 3:0 Zaksę Kędzierzyn - Koźle. Najlepszym zawodnikiem wybrany został Rafał Buszek.

Zaksa Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia 0:3

(26:28, 23:25, 18:25)
Zaksa: Zagumny 1, Witczak 8, Gladyr 9, Wiśniewski 6, Kooy 16, Loh 2 oraz Zatorski (libero), Abdel-Aziz 4, Kaźmierczak, van Dijk, Zapłacki. Trener Sebastian Świderski.

Asseco Resovia: Drzyzga, Buszek 13, Nowakowski 13, Holmes 6, Schops 9, Penczew 11 oraz Ignaczak (libero), Konarski 5, Tichacek 1, Perłowski 1. Trener Andrzej Kowal.

Sędziowali: Piotr Skowroński (Gdańsk) i Maciej Maciejewski (Szczecin). Widzów: 2500. MVP: Rafał Buszek.

W kędzierzyńskiej hali "Azoty" po raz pierwszy w tym sezonie, po mistrzostwach świata, zagrał Krzysztof Ignaczak, nasz libero uporał się już kontuzją. Po drugiej stronie siatki uwijał się Paweł Zatorski jego reprezentacyjny rywal.

Po wyrównanym początku inauguracyjnej partii, Zaksa, głównie dzięki agresywnym zagrywkom Nimira Abdel-Aziza, zdobyła cztery punkty z rzędu i prowadziła 20:16. Resovia nie dała za wygraną. Wyrównała na 22:22, a następnie szła o krok przed rywalami.

Postawiła kropkę nad "i" za czwartym setbolem. W decydującej akcji Rafał Buszek - najskuteczniejszy wśród resoviaków, zablokował Dicka Kooya, najskuteczniejszego w ekipie trenera Sebastiana Świderskiego. Nasza drużyna miała skuteczniejszy atak i lepsze przyjęcie, ale zepsuła 8 zagrywek.

W drugiej partii zespół z Rzeszowa, po potrójnym bloku na Kooyu, uzyskał 3-punktową przewagę, ale długo się z niej nie cieszył. Po chwilowej licytacji punkt za punkt, resoviacy znów uciekli rywalowi (19:17). Wtedy, tak, jak w pierwszej partii na zagrywkę wszedł Abdel-Aziz i bombardował rzeszowskie szeregi zagrywkami. To on sprawił, że Zaksa wyszła na prowadzenie 21:19.

Resovia najpierw wyrównała blokując Dominika Witczaka, a po asie świetnie dysponowanego Buszka przeważała (22:21). W emocjonującej końcówce znów była górą. Dawid Konarski obił w ataku, w którym nadal dużo więcej procentów skuteczności mieli goście, ręce blokujących go przeciwników i wicemistrzowie Polski prowadzili w setach 2:0. Team znad Wisłoka był wyraźnie lepszy w tej odsłonie.

Trzecia partia była ostatnią. Resovia, pewna swojej klasy i umiejętności, grała spokojnie, konsekwentnie. Systematycznie, na różne sposoby - atakiem blokiem, zagrywką - zwiększała przewagę. Zdobyła osiem punktów z rzędu (23:14). W końcówce ekipa z Kędzierzyna zmniejszyła trochę straty, ale Penczew atakiem w 9. metr zakończył ten pojedynek.

- Nie był to łatwy mecz. Dwa pierwsze sety kończyły się na przewagi. Najbardziej cieszy mnie wynik. Poziom gry wielu zespołów na pewno się zmieni, będą grały lepiej, wierzę, że my też będziemy grali lepiej. Czas pracuje na naszą korzyść - oceniał trener Andrzej Kowal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24