51-letni arbiter, bardziej znany jako właściciel firmy Resgraph, podchodził do chorwackiego zawodnika Vido Lancara, gdy ten rzucił się na niego i zadał mu kilku ciosów. Dziurgot upadł na ring, ale był nadal uderzany przez miejscowego pięściarza. Dopiero po chwili wyciągnięto go z ringu.
Maciej Dziurgot przebywa w szpitalu w Zagrzebiu na OIOM-ie. Jego stan jest stabilny.
Zobacz filmy
Właściwa akcja od 1:10.
Aktualizacja z godziny 20:45:
Dziurgot był sędzią ringowym pojedynku pomiędzy Chorwatem, a Litwinem Algirdasem Baniulisem. Po jednym z ciosów Litwina polski sędzia wyliczył Loncra, po czym zdecydował, że nie jest on zdolny do walki i przerwał pojedynek.
Chorwat nie godził się z tą decyzją, mimo to skierował się do swojego narożnika. Tuż przed ogłoszeniem werdyktu zaatakował sędziego. Najpierw powalił go ciosem na głowę, a następnie zaczął okładać pięściami leżącego arbitra. Boksera odciągnięto dopiero po chwili.
Polak trafił do szpitala. - Z tego co udało mi się dowiedzieć to czuje się już lepiej, ale wciąż przebywa na OIOM-ie - mówi Zbigniew Szmigiel, prezes Podkarpackiego Związku Bokserskiego i dobry kolega pana Macieja.
- Jego rodzina jest w stałym kontakcie ze szpitalem. Na szczęście badania nie wykazały uszkodzeń głowy. Podobno ma uszkodzone żebra, ale szczegółów już nie znam. Może uda mi się z nim skontaktować jutro, kiedy opuści OIOM - dodaje.
Oburzony całą sprawą jest Polski Związek Bokserski, który wysłał naszego sędziego na te mistrzostwa.
- W sposób racjonalny nie można tego skomentować - mówi Janusz Stabno, rzecznik prasowy PZB. - Nie mogę zrozumieć dlaczego ten młody człowiek zdecydował się na tak brutalny i pozbawiony wszelkich zasad atak przeciw naszemu sędziemu.
- Jesteśmy w stałym kontakcie z polską ambasadą w Zagrzebiu, dzięki temu wiemy jaki jest jego stan zdrowia. Była obawa uszkodzenia głowy, a na szczęście lekarz to wykluczył - dodaje Stabno.
PZB skierował pisemne noty do Organizatora mistrzostw oraz do Narodowej Federacji Boksu w Chorwacji z prośbą o pomoc dla Polaka oraz wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec winnego całego zdarzenia.
Sytuacje, w których zawodnik atakuje sędziego zdarzają się w boksie bardzo rzadko, zwłaszcza w amatorskim.
- Ponad 40 lat zajmuję się boksem, przez długi okres również sędziowałem walki, ale nigdy nie byłem świadkiem takiej sytuacji - mówi prezes Szmigiel.
- Owszem kiedyś zdarzały się sytuacje, że kibice chcieli pobić sędziego, sam nawet raz w eskorcie policji musiałem opuszczać halę, ale nigdy nie działo się to w ringu. Tym bardziej dziwię się, że stało się to Maćkowi, który jest bardzo dobrym sędzią - przyznaje.
Maciej Dziurgot ma 51 lat, od wielu lat zajmuje się boksem, jest wiceprezesem Podkarpackiego OZB. To jeden z najlepszych międzynarodowych sędziów w Polsce, prowadził m.in. mistrzostwa świata kobiet, mistrzostwa Europy seniorów, czy Igrzyska Arabskie. Był wśród kandydatów do sędziowania igrzysk olimpijskich w Londynie. We wrześniu w Asyżu zdał egzaminy na sędziego zawodowego AIBA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?