Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak udzielić pierwszej pomocy? [WIDEO]

Rozmawiał Bartosz Gubernat
Przemysław Chmaj, ratownik medyczny.
Przemysław Chmaj, ratownik medyczny. Bartosz Gubernat
Jak udzielić pierwszej pomocy osobie poszkodowanej? Rozmowa z Przemysławem Chmajem, ratownikiem medycznym, instruktorem pierwszej pomocy PCK.

- Niedawno ratownicy medyczni w całej Polsce obchodzili swoje święto. Jak w tej chwili wygląda wasza praca?

- Ten zawód bardzo dynamicznie się zmienia. Regularnie dostajemy coraz to nowsze wytyczne z Europejskiej Rady Resuscytacji dotyczące ratowania ludzi. Dysponujemy także nowoczesnym sprzętem, który pozwala nam robić to lepiej i skuteczniej. W tej chwili na wyposażeniu karetek są urządzenia, które pozwalają zastąpić człowieka.

Np. "Autopulse" to urządzenie, które potrafi za nas uciskać klatkę piersiową poszkodowanego i robi to znacznie lepiej niż ludzkie dłonie. Mamy w każdej karetce także respiratory. Dziś przy takim wsparciu dwie osoby mogą wykonać taką samą pracę, jak kiedyś cztery.

- Czy to dlatego w wielu zespołach nie ma już lekarza, a do chorego jeżdżą wyłącznie ratownicy?

- Zmiany w obsadzie karetek wynikają z wielu czynników, ale w żadnym stopniu nie pogarszają bezpieczeństwa pacjentów. Każdy ratownik jest dobrze wykształcony, a dodatkowo przez cały czas bierze udział w szkoleniach.

Mamy swoją grupę ok. 30 leków, które możemy podawać w przypadku zagrożenia życia, potrafimy wykonywać mnóstwo zabiegów przewidzianych na krytyczne sytuacje. My nie leczymy, ale ratujemy człowieka. Naszym zadaniem jest dowieźć go do szpitala w jak najlepszym stanie i przekazać go lekarzom, którzy udzielą mu kolejnej pomocy.

- Czy Polacy potrafią udzielać pierwszej pomocy?

- Niestety jest z tym kiepsko, większość osób nawet się za nią nie zabiera. Tymczasem od momentu zatrzymania krążenia na uratowanie życia jest tylko 4 minuty. Niestety w wielu przypadkach nie jesteśmy w stanie dotrzeć do ofiary karetką w tak krótkim czasie. Ulice są zakorkowane, a wielu kierowców blokuje nam drogę.

Aby uratować człowieka, wystarczy do chwili przyjazdu karetki udrożnić mu drogi oddechowe, odchylając do tyłu głowę. Jeśli nie wyczuwamy oddechu, należy uciskać klatkę piersiową na głębokość 5-6 centymetrów w tempie 100-120 uciśnięć na minutę. Chociaż to nieobowiązkowe, radzę wozić w samochodzie apteczkę, która może być bardzo pomocna w razie wypadku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24