Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bieszczadzka szeptucha modli się i "pali różę" [WIDEO]

Ewa Gorczyca
Stanisława Lewicka do leczenia róży wykorzystuje len. Podpala go i ciepłą jeszcze chustę umieszcza na chorym miejscu. Nauczyła się tego od mamy.
Stanisława Lewicka do leczenia róży wykorzystuje len. Podpala go i ciepłą jeszcze chustę umieszcza na chorym miejscu. Nauczyła się tego od mamy. Tomasz Jefimow
O takich jak ona mówią "szeptucha". Ale 81-letnia Stanisława Lewicka ze Średniej Wsi nie lubi tego określenia. Za znachorkę też się nie uważa. - Po prostu pomagam ludziom, którzy wierzą, że mam taki dar - uśmiecha się.

To dar, który - jak mówi - w jej rodzinie przechodzi z pokolenia na pokolenie. - Mama pochodziła z Leska i ja się tam chowałam, u babci. Jak się zaczęły rozruchy z banderowcami, mama zabrała mnie tutaj, do Średniej Wsi - wspomina. - Potem wyszłam za mąż za chłopaka stąd i zostałam aż do dziś.

Cały tekst: Bieszczadzka szeptucha modli się i "pali różę"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24