Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza porażka Bukowej Jastkowice w IV lidze

Łukasz Solski
Polonia (niebieskie koszulki) strzeliła swojemu rywalowi szósty raz z rzędu trzy lub więcej goli.
Polonia (niebieskie koszulki) strzeliła swojemu rywalowi szósty raz z rzędu trzy lub więcej goli. Łukasz Solski
Zwycięska od siedmiu kolejek Polonia Przemyśl, ograła niepokonanego beniaminka z Jastkowic 3:1 (1:0).

W pierwszej połowie Bukowa nie oddała ani jednego celnego strzału na bramkę Polonii! To świadczy o ogromnej presji jaka towarzyszyła przyjezdnym.

W 9. min okazję po podaniu Mateusza Wanata miał Paweł Sedlaczek, lecz na wysokości zadania stanął golkiper gości. Wanat, który był aktywny pod nieobecność Arkadiusza Gosy (pauza za kartki), w 20. min groźnie przymierzył z 35 metrów.

Wszystko jak trzeba wyszło Polonii w 32. min, gdy Jakub Kokoć podał długą piłkę do Mateusza Kurylaka, a ten z lewej strony dokładnie obsłużył "Smołę". Jeszcze przed przerwą napastnik mógł podwyższyć wynik, lecz na pustą bramkę zamiast do siatki, trafił w poprzeczkę.

W 48. min w środkowej strefie błąd popełnił Piotr Wołoszyn, a okazję sam na sam z Jakubem Fabianowskim zmarnował Radosław Buska. W 57. min w podobnych okolicznościach, gola udało się zdobyć Wanatowi.

Na bramkę kontaktową przyszło nam czekać do 66. min. Wtedy to pokazową akcję rozegrali... byli piłkarze Polonii Przemyśl; Damian Sałek otrzymał podanie po stałym fragmencie gry od Dariusza Bartnika i nie dał szans Piotrowi Krzanowskiemu.

- Szkoda straconej bramki, bo krzyczałem zawodnikom z boku, żeby stał ktoś przed "szesnastką", spodziewałem się takiego rozegrania - powiedział trener "Przemyskiej Barcelonki", Paweł Załoga.

W 66. min akcję z lewej strony lepiej mógł zakończyć Paweł Kaczmarczyk, który strzelił z ostrego kąta. W 75. min ten sam zawodnik padł na murawę na jedenastym metrze po faulu Damiana Barszczaka. Pokrzywdzony sam postanowił wymierzyć karę. Kaczmarczyk uderzył zbyt lekko w lewy róg bramki przez co Krzanowski został bohaterem meczu.

Końcówka spotkania należała do Polonii. Dwukrotnie (75, 89) w podbramkowym zamieszaniu fatalnie zachował się Kamil Kocur. W 90. min asystę Mateusza Wanata wykorzystał debiutant, 18-letni Adam Szczepanowicz.

- Przed przerwą trzeba było strzelić i byłoby spokojnie w tej drugiej połowie. Cieszy jednak dobra gra młodzieży, która coraz śmielej czują się na boisku i o to w tym chodzi - mówił Paweł Załoga. Po meczu gospodarze w dobrych nastrojach mogli odśpiewać "100 lat" Arkowi Gosie, który obchodził 29 urodziny.
Polonia Przemyśl - Bukowa Jastkowice 3:1 (1:0)
Wanat 32, 57, Szczepanowicz 90 - Sałek 66.

Pomeczowe opinie w poniedziałkowym stadionie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24