Akt oskarżenia w tej sprawie został już skierowany do sądu.
Dotyczy katastrofy budowlanej, do której doszło 22 maja. Zawaliła się ściana frontowa domu w centrum Krosna. Pod gruzem znalazły się trzy osoby. Byli to znajomi właściciela, którzy pomagali mu w pracach remontowych.
Już podczas wstępnych oględzin przeprowadzonych po zdarzeniu przez nadzór budowlany stwierdzono, że przyczyną katastrofy były źle prowadzone roboty ziemne. Prokuratura powołała biegłego, który potwierdził te ustalenia.
- Fundamenty budynku zostały odsłonięte zbyt głęboko i na długości całej ściany. Tymczasem takie roboty powinny być prowadzone krótkimi odcinkami - mówi prokuratur Sławomir Merkwa z Prokuratury Rejonowej w Krośnie. - Co więcej, właściciel zgłosił do urzędu miasta zamiar jedynie izolacji fundamentów. Tymczasem w rzeczywistości zamierzał je wzmocnić i poszerzyć. Na taką inwestycję powinien uzyskać zezwolenie.
Mężczyźni pracujący w wykopie układali stalowe formy, do których miał być wylewany beton. Podczas robót doszło do naruszenia starych fundamentów, wykonanych z kamienia spojonego piaskiem i gliną. Ściana, niestety, straciła stabilność i runęła.
Prokuratura oskarżyła Pawła Ż. o złamanie prawa budowlanego, sprowadzenie katastrofy zagrażającej mieniu w wielkich rozmiarach, sprowadzenie niebezpieczeństwa utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz spowodowanie obrażeń ciała u trzech osób. Pracujący w wykopie mężczyźni znaleźli się pod gruzem, ale szczęśliwie wszystkich udało się uwolnić.
Właścicielowi budynku grozi do 5 lat więzienia. Chce dobrowolnie poddać się karze.
- Uzgodniliśmy, że będzie to kara w zawieszeniu - dodaje prokurator. Jeśli sąd się zgodzi, proces nie będzie potrzebny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?