- Czy trener Sokoła Łańcut ma pojęcie, co jego zrobił w drugiej połowie derbów z Miastem Szkła Krosno.
- Jest taki film familijny "Thunderstruck" (polski tytuł "Z zaskoczenia" - przyp. red.). Kevin Durant traci w nim w pewnym momencie talent. Ten przechodzi na chłopca, który próbował nieporadnie trafić do kosza. Przypomniał mi się ten film po naszej drugiej połowie. Też nam nagle odebrało talent.
- W 19 minucie prowadziliście 48:20.
- Po pierwszej połowie mieliśmy 25 punktów zaliczki. W seniorskiej koszykówce takie przewagi raczej się nie marnuje. Ale jak się okazuje, czasem można.
- W przerwie w szatni nie było za wesoło?
- Graliśmy jak z nut, w I kwarcie robiliśmy, co chcieliśmy. Marcin Pławucki trafił nawet zza połowy, ale po 20 minutach mówiłem zawodnikom, że to nie koniec, że jedną kwartą nie wygrywa się meczu. Przypomniałem mecz z Krosnem z poprzedniego sezonu. Przegrywaliśmy w nim 2 do 27, a mimo to wróciliśmy do gry i MOSiR wygrał tylko 5 punktami.
- Koszykarze chyba nie wzięli sobie tych słów do serca.
- To nie tak. Jeszcze raz okazało się, że ludzka psychika nie zna granic i jest delikatną materią. Grasz, trafiasz wszystko, a wystarczy przerwa, kilka nieudanych akcji, kilka trafień rywala i zaczyna się robić ciepło. Przeciwnik łapie wiatr w żagle, a ty chcesz, ale nie możesz wrócić do swojej gry. Pogubiliśmy się w ataku, na pozycjach rzutowych kreowano nie tych koszykarzy, co trzeba.
- Karol Szpyrka też przeszedł na rozegraniu metamorfozę?
- Wiadomo, że kreowanie akcji w dużej mierze zależy od playmakera, ale jestem daleki od czepiania się Karola. Ma złamany nos, grał z maską na twarzy. Pokazuje chart ducha i mimo to pomaga nam w trudnej dla siebie sytuacji. Tez fajnie wszedł w mecz, ale po przerwie dopadła go niemoc, jak i resztę chłopaków.
- Do sędziów pretensji nie masz?
- Eh, mógłbym długo o tym mówić, ale nie chcę za bardzo płakać, szukać wymówek. Pod presją kibiców podejmowali dziwne decyzje. Faul celowy dla Karola to był dla mnie jakiś żart. W samej końcówce Darek Oczkowicz wszedł w nogę Szymona Rducha, co dla mnie było to przekroczenie przepisów. Ale nie dla sędziów. Dostaliśmy trójkę, która nas dobiła.
- Czego jeszcze brakło?
- Choćby Tomka Pisarczyka, który leczy kontuzję. Mamy mniejsze możliwości w rotacji graczy wysokich. Kiedy Maciek Klima spadł z faule Marcin Salamonik wykorzystywał przewagę fizyczną nad Jackiem Balawendrem.
- Po takim meczu można gdybać bez końca.
- Jedna kontra załatwiłaby pewnie sprawę. 30 sekund przed syreną Szymon Rduch miał przechwyt, szedł sam na kosz, ale przy drugim koźle piłka zaplatała mu się gdzieś o nogi i szansa na punkty przepadła. Prowadziliśmy wtedy 3 punktami, a zamiast podwyższyć zaliczkę, za chwilę rywale zbliżyli się na punkt.
- Jakby nie patrzeć, mecz był niesamowity. Stanowił super promocję basketu.
- Pełna zgoda. To nie piłka nożna, gdzie przy prowadzeniu możesz zamurować bramkę i do 90 minuty wybijać piłkę. W koszykówce nawet bardzo wysokie prowadzenie nie oznacza, że kibice nie przeżyją już emocji.
- Krośnianie wygrywają już kolejny raz z Sokołem.
- To nie jest byle jaka drużyna. Należy do głównych kandydatów do awansu. Inna rzecz, że ciężko przełknąć porażkę po takim przebiegu gry. Gdyby mecz był na styku, to przegrana bolała by o niebo mniej.
- W 3. kolejce do Łańcuta przyjedzie Znicz Pruszków, który wygrał oba mecze.
- To niewygodny przeciwnik. Ma mądrego trenera. Pewnie znów będzie ciekawie, ale oczywiście mocno liczę, że trochę się odkujemy za ten nieszczęsny mecz w Krośnie. Ten zimny prysznic musi zostać przekuty w motywację i rozsądną grę.
- Kiedy do gry wrócą Tomasz Pisarczyk i Dawid Bręk?
- Za kilka tygodni. Wcześniej na parkiecie powinien pojawić się Tomek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!