Jest kolejny pomysł na ratowanie szpitala w Łańcucie

Do starosty łańcuckiego wpłynęło pismo firmy Warbud, która przedstawiła nowy pomysł na ratowanie szpitala. Zgodnie z nim rozbudowa lecznicy mogłaby pochłonąć mniej pieniędzy, niż pierwotnie zakładano. Przypomnijmy, że zarząd powiatu odrzucił pierwszą ofertę Warbudu w związku z tym, że przekraczała możliwości finansowe samorządu o prawie 20 mln zł.

Zabrakłoby pieniędzy na inne inwestycje

- Przeznaczanie dodatkowych pieniędzy na rozbudowę szpitala spowodowałoby przez kolejne 20 lat zablokowanie wszelkich innych inwestycji w powiecie, między innymi naprawianie dróg, rozwijanie szkół, inwestycje dotyczące transportu oraz uniemożliwiłby pozyskanie pieniędzy z Unii Europejskiej z powodu braku funduszy na tzw. wkład własny - informuje w wydanym oświadczeniu starosta Adam Krzysztoń.

Warbud jest teraz gotowy zrealizować inwestycję za 55 mln zł. Choć inwestycja byłaby tańsza, powierzchnia pawilonu nie zmniejszyłaby się. W dwukondygnacyjnym budynku o powierzchni 5,5 tys. mkw. - jak pierwotnie zakładano - znalazłoby się dziesięć oddziałów, w tym kilka nowych: blok operacyjny, sala do cięć cesarskich oraz tzw. centrum matki i dziecka, w skład którego miałyby wejść cztery oddziały: neonatologiczny, porodowy, ginekologiczno-położniczy i pediatryczny. Miejsce miałoby się tu znaleźć również na oddział diagnostyczny, urazowy oraz izbę przyjęć.

Można jeszcze zdążyć z rozbudową

- Jeśli w najbliższych dniach zostanie ogłoszony przetarg i szybko rozstrzygnięty, inwestycję uda się zrealizować do końca 2016 roku. Liczymy, że tym razem będziemy mieć konkurencję - zaznacza Mirosław Józefczuk, członek zarządu Warbudu.

Do stycznia 2017 r. oddziały szpitalne muszą być dostosowane do nowych wymogów, w przeciwnym razie grozi im zamknięcie. W przypadku łańcuckiego szpitala chodzi o pięć oddziałów.