YesSport IV liga. Rozpędzona Polonia Przemyśl gra w Wiśniowej

- Widać progres w naszej grze, ale w Nowotańcu ewidentnie zostaliśmy skrzywdzeni przez sędziego. W związku z tym złożyliśmy protest do Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej - mówi Eugeniusz Niemiec, prezes beniaminka.

- Przeciwko Polonii dołożymy wszelkich starań, aby zapunktować. W tej rundzie chcemy jeszcze ugrać przynajmniej 10 punktów - uzupełnia. Otwartego meczu spodziewa się trener Wisłoka. - Nasz rywal, chcąc awansować, musi wygrywać. My, chcąc się utrzymać, również - tłumaczy. - Na pewno musimy uważać na Arkadiusza Gosę, ale liczę, że sobie poradzimy.

Nowym liderem został Rzemieślnik Pilzno, którego czeka niełatwa przeprawa w Soninie. Bukowa Jastkowice, jako jedyna jeszcze nie przegrała. Cosmos Nowotaniec natomiast na wyjazdach nie wygrał. Czy zanotuje ten pierwszy raz na boisku beniaminka?

Przełom Besko mierzy w trzy punkty. Jego rywalem będzie Stal Nowa Dęba, która spisuje się ostatnio bardzo słabo. Coś się zacięło w Kolbuszowiance i ten fakt zechce wykorzystać Crasnovia, która łapie wiatr w żagle pod wodzą Jakuba Słomskiego. Na prostą wyszedł także Piast Tuczempy. W Malawie o przedłużenie passy łatwo jednak nie będzie.

Pogoń Leżajsk u siebie jeszcze nie wygrała, ale na wyjazdach radzi sobie ostatnio świetnie i przywiozła z nich trzy kolejne zwycięstwa. - Faktycznie na obcych boiskach radzimy sobie lepiej. Tam rywale grają z nami trochę inaczej. Czarni jednak mają o co walczyć i spodziewam się bardzo ciężkiego meczu. Zrobimy jednak wszystko, aby podtrzymać passę - mówi Janusz Dąbek, prezes "piwoszy".

Skołoszów jest najwyżej notowanym beniaminkiem. Na wyjazdach radzi sobie jednak średnio. Postara się to wykorzystać Sokół, który ma potencjał, aby być wyżej, niż obecnie zajmowane 10 miejsce.