Pracownicy szpitala w Łańcucie walczą o miejsca pracy

O tym, że zarząd powiatu łańcuckiego odrzucił ofertę Warbudu, tłumacząc, że przekracza możliwości finansowe samorządu, załoga szpitala dowiedziała się od szefa Centrum Medycznego w Łańcucie.

- Nie mówił nam o konsekwencjach, jakie niesie za sobą ta decyzja, ale dla nas są one oczywiste. Jeśli oddziały nie zostaną dostosowane do wymogów do końca 2016 roku, będą po prostu zamknięte. 150 osób straci pracę - podkreśla Agnieszka Tarnowska, jedna z pracownic Centrum Medycznego w Łańcucie.

Zagrożony jest byt kilku oddziałów: chirurgii, ortopedii, ginekologii i położnictwa oraz neonatologii. Pracownicy postanowili więc walczyć o rozbudowę szpitala. Związkowcy wystosowali pismo do władz powiatu, w którym wyrażają swój sprzeciw dotyczący decyzji zarządu. Z kolei pozostali pracownicy wydrukowali apel z listami poparcia dla rozbudowy szpitala.

- Zbieramy podpisy we wszystkich jego budynkach i oddziałach. Pacjenci przychylają się do naszego apelu i chętnie się podpisują na listach - mówi Tarnowska.

Nie tylko personel i pacjenci są oburzeni.

- Wszystkie decyzje zarządu dotyczące rozbudowy szpitala były dotąd opiniowane przez radnych na komisjach lub sesjach. Po raz pierwszy nie dano nam takiej szansy. Podczas sesji po prostu poinformowano nas, że oferta Warbudu jest zbyt kosztowna. W porządku, ale co w takim razie dalej. Jak zarząd powiatu zamierza uratować zagrożone szpitalne oddziały? Niestety, tego nie wiemy - mówi Jakub Czarnota, radny komisji zdrowia.