Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na placu garncarskim w Rzeszowie nie powstanie wieżowiec

Bartosz Gubernat
Taki projekt deweloper zaproponował w 2012 roku. Sprzeciwili się mu radni.
Taki projekt deweloper zaproponował w 2012 roku. Sprzeciwili się mu radni. Pracownia Architekt
W rejonie placu garncarskiego i ul. Szpitalnej w Rzeszowie będzie można wybudować mieszkania, hotel, parking i powierzchnie handlowo-usługowe.

- Nasi planiści pracują nad planem zagospodarowania terenu, który jest już na końcowym etapie. Jego szczegóły wkrótce będą konsultowane z fachowcami i mieszkańcami, którzy dostaną szansę na zgłaszanie uwag. Na przełomie grudnia i stycznia dokument dostaną do uchwalenia radni - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Plac garncarski to jedno z ostatnich miejsc w ścisłym centrum Rzeszowa, które można jeszcze zabudować. Od strony Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego działki są własnością prywatnego inwestora, który w tej chwili prowadzi tu parking. Docelowo chciałby jednak zbudować tutaj kompleks hotelowo-mieszkalno-usługowy. Swój pomysł w 2012 roku przedstawił już nawet radnym, ale ze względu na kontrowersyjną architekturę ci nie zgodzili się na sprzedaż miejskich działek, których deweloperowi brakuje do rozpoczęcia prac. Postawili urzędnikom warunek, że zgodę wyrażą, ale dopiero gdy teren zostanie objęty planem zagospodarowania.

- Takim, który zagwarantuje zabudowę przystającą do tego miejsca. Inwestor zainteresowany działkami chciał tu jednak postawić postawić wysoki na ok. 30 metrów budynek, na który absolutnie się nie zgadzamy i takie uwagi zgłosiliśmy planistom - mówi Jolanta Kaźmierczak, szefowa klubu PO w Radzie Miasta Rzeszowa.

Projekt wnioskowanego przez radnych planu dwukrotnie był już dyskutowany na posiedzeniach miejskiej komisji urbanistyczno architektonicznej. Radna Kaźmierczak przekonuje, że w obecnej formie gwarantuje estetyczną zabudowę tego miejsca. - Maksymalna wysokość budynków wynosi tu teraz siedem kondygnacji, ale w ten sposób może urosnąć tylko część zabudowy od strony szpitala. Od ul. Króla Kazimierza może to być maksymalnie trzy piętra - wyjaśnia radna Kaźmierczak.

Dopracowania wymaga jeszcze kwestia stojącej na środku terenu kamienicy Wierzynka 1.

- Z ekspertyzy wykonanej przez biegłego rzeczoznawcę wynika, że budynek w 80 procentach nie nadaje się do dalszego użytku, a w tej sytuacji jego remont jest nieopłacalny. Mieszkańcy sami prosili nas o znalezienie im nowych mieszkań, nad czym już pracujemy - mówi Maciej Chłodnicki.

Dlatego konserwator wyraził zgodę na wykreślenie budynku z ewidencji zabytków, co pozwoli miastu nawet go rozebrać. Drugi pomysł zakłada sprzedaż terenu wraz z kamienicą deweloperowi, oraz zobowiązanie go do wykorzystania fasady kamienicy w nowej zabudowie.

- Będziemy przyszłego inwestora do tego namawiać. Znam wiele projektów, łączących starą zabudowę z nowymi inwestycjami. Daje to świetne efekty - mówi Izabela Kazimierz kierownik delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Rzeszowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24