Nowoczesne drony z Podkarpacia [WIDEO]

- Biznes jest nietypowy i na pierwszy rzut oka może się wydawać niszowy. Ale to naprawdę bardzo rozwojowa branża. Klientów stale przybywa, a nasze samoloty latają już na całym świecie. Zarobione na nich pieniądze ciągle inwestujemy w rozwój innowacyjnych technologii - mówi Tomasz Maik, prezes firmy Trigger Composites z Grodziska Dolnego.

Niewielki, ale nowoczesny zakład powstał w zabudowaniach wykorzystywanych przez laty do hodowli zwierząt. Chociaż z zewnątrz wygląda niepozornie, w środku skrywa nowoczesne urządzenia pozwalające produkować lekkie, bezzałogowe samoloty popularnie nazywane dronami. Pracuje tu 10 osób, które z nowoczesnych tworzyw wykonują kadłuby i wyposażają je w innowacyjne silniki, komputery i aparaty fotograficzne.

Jak mówi Tomasz Maik, profil firmy nie jest przypadkowy.

- Jako absolwent studiów lotniczych mogłem postawić na tradycyjne lotnictwo i nie mieć pieniędzy. Wiedząc, że drony to najbardziej rozwijająca się branża sektora lotniczego postawiłem na ich produkcję. Dzięki temu łączę pasję z biznesem, który przynosi dochody - mówi prezes podrzeszowskiej firmy.

Podkreśla, że w otwarciu zakładu pomogła mu dotacja z Unii Europejskiej.

Zakład w Grodzisku samoloty produkuje na zamówienie. W ofercie ma dwa modele. Większego Pteryxa, który jest w produkcji od 2010 roku oraz mniejszego - Easymap UAV.

- Pierwszy model jest wykorzystywany głównie do precyzyjnych pomiarów upraw rolniczych. Specjalne oprogramowanie pozwala np. zapisać dane o takich zakresach światła, które są niewidoczne dla ludzkiego oka. Dzięki temu rolnik wie, w którym miejscu jego uprawy mają się lepiej, a gdzie trzeba je intensywniej nawozić. Osiąga lepsze plony i wydaje mniej pieniędzy na nawozy - mówi Tomasz Maik.

- Taki model pracuje np. w Malezji, gdzie czuwa nad plantacją palm olejowych - dodaje.

Drugi model jest wykorzystywany przede wszystkim do szybkich pomiarów geodezyjnych dużych powierzchni. - Np. kopalni odkrywkowych. Czas badań dzięki temu skraca się z wielu tygodni do kilku dni.

Katarzyna Maik dodaje, że coraz częściej z pomocy takich urządzeń korzystają policjanci i strażacy.

- Najnowsze zastosowanie to monitoring w zaradzaniu kryzysowym. Naloty prowadzi się np. dla oceny ryzyka wystąpienia powodzi. Na podstawie zdjęć z powietrza można określić je precyzyjnie, a dodatkowo zasymulować także, którędy rozleje się fala powodziowa - mówi pani Katarzyna.

Podczas imprez masowych drony czuwają nad bezpieczeństwem ludzi skupionych w tłumie i pozwalają służbom porządkowym szybko reagować na problemy. Kolejnym produktem, nad którym trwają już prace będą tzw. wielowirnikowce, czyli drony startujące i lądujące jak helikopter.