Sokół Łańcut zdobył w Tarnobrzegu mistrzostwo Podkarpacia

Koszykarze I-ligowego Sokoła po kilkuletniej przerwie znów zostali mistrzami Podkarpacia. W Tarnobrzegu łańcucianom do osiągnięcia celu wystarczyła wygrana z MOSiR-em Krosno, który zajął drugie miejsce. Na trzeciej pozycji wylądowało ekstraklasowe Jezioro.
Wszystkie zespoły z Podkarpacia (z powodu kontuzji wycofał się z zawodów przemyski II-ligowy GimBaskets) odniosły po jednej wygranej. Gospodarze zaczęli od wygranej z Sokołem 78:74. - Jeszcze dwie minuty przed końcem prowadziliśmy pięcioma punktami, ale na finiszu brakło trochę szczęścia i zimnej krwi. 2 sekundy przed ostatnią syrena za trzy trafił Miller. Nie zdążyliśmy na to odpowiedzieć - oceniał Dariusz Kaszowski, trener łańcucian, którzy grali bez kontuzjowanego Tomasza Pisarczyka i rehabilitującego się Dawida Bręka. O kontuzji zapomniał już Karol Szpyrka i miał dobre momenty.

Od minus do plus 17
W sobotę" sokoły" przegrywały już z MOSiRem 17 punktami, ale umiały w takim samym stosunku wygrać na koniec 78:61. - W pewnym momencie zatraciliśmy rytm, nie utrzymaliśmy intensywności gry i mecz nam uciekł - oceniał Michał Baran, trener krośnian.

W niedzielę najpierw MOSiR wysoko pokonał Siarkę (grała bez kluczowego rozgrywającego Millera), a potem Sokół nieznacznie uległ Startowi. Tak lublinianie (beniaminek PLK), jak i Rosa Radom wystąpili w Tarnobrzegu gościnnie i rozegrali mecze Memoriału im. Kazimierza Wacławczyka.

Dużo pracy przed nimi
- Co tu dużo mówić, graliśmy słabo i nie jesteśmy zadowoleni - mówi Kevin Wysocki z Jeziora. - Małym usprawiedliwieniem jest, że ostatnio graliśmy aż pięć meczów i trenujemy dwa razy dziennie. Musimy dużo poprawić w grze, ale czas pracuje dla nas. Na pewno stać nas na o wiele lepszą grę.
Nerwowy Młynarski

Trener krośnian nie krył dla odmiany satysfakcji z postawy swych podopiecznych. - Bez względu na skład Jeziora, zawsze cieszy wygrana z ekstraklasową ekipą. Powoli szykujemy się do inauguracj sezonu, czyli meczuz Legią Warszawa - zaznaczył Baran.

W ostatniej minucie meczu z MOSiR-em nerwy puściły Kacprowi Młynarskiemu; rzeszowianin wykrzyczał kilka cierpkich słów do arbitrów, za co ukarany został faulem dyskwalifikującym. a

Wyniki MP:
Jezioro - Sokół 78:74 (19:27, 20:12, 23:18, 16:17); Sokół - MOSiR 78:61 (13:23, 26:15, 23:9, 16:14), Jezioro - MOSiR 77:95 (23:20, 20:28, 20:28, 14:19), Start - Łańcut 82:77 (27:25, 19:13, 17:28, 19:11).

Mecze Memoriału im. Kazimierza Wacławczyka,
Rosa - Start 88:58 (24:13, 24:20, 17:14, 23:11), Jezioro - Rosa 62:102 (20, 27, 12:27, 15:21, 19:27).
Punkty: Sokół: Wrona 16, 3, 3, Szpyrka 14, 16, 21, Kulikowski 10, 13, 5, Rduch 10, 19, 10, Klima 7, 11, 17, Fortuna 6, 5, 10, Czerwonka 6, 0, 3, Pławucki 5, 5, 8, Buszta 0, 3, 0, Balawender 0, 3, 0;
MOSiR: Wyka 11, 7, Pieloch 10, 8, Salamonik 9, 15, Baran 8, 7, Misiewicz 7, 10, Parzych 7, 10, Małgorzaciak 3, 9, Oczkowicz 2, 23, Musijowski 2, 6 Dusiło 2, 0.
Rosa: Majewski 16, 9, Turek 15, 19, Mirković 12, 9, Gibson 12, 5, Sokołowski 9, 17, Łączyński 8, 11, Zalewski 7, 15, Szymkiewicz 4, 4, Witka 3, 0, Adams 2, 13.
Start: Allen 16, 19, Billing 10, 15, Ł. Diduszko 8, 6, Wilczek 7, 5, Śmigielski 4, 8, Wojdyła 4, 12, Czujkowski 3, 2, Kowalski 3, 0, Lewandowski 3, 10, Trojan 0, 7, Szymański 0, 0.
Jezioro: Basabe 15, 12, 16, Młynarski 15, 11, 4, Wysocki 12, 4, 11, Kozlov 11, 5, 14, Miller 9, 20, -, Ivanov 6, 5, 19, Morawiec 5, 4, 2, Patoka 2, 3, 11, Wafula 0, 2, 0.