Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cierpliwość kibiców Stali Stalowa Wola znów wystawiona na próbę

Arkadiusz Kielar
Najbliższy mecz piłkarzy Stali Stalowa Wola (z lewej Łukasz Sekulski, obok Mateusz Argasiński) z Górnikiem Wałbrzych musi być organizowany jeszcze po raz kolejny na zasadach imprezy niemasowej.
Najbliższy mecz piłkarzy Stali Stalowa Wola (z lewej Łukasz Sekulski, obok Mateusz Argasiński) z Górnikiem Wałbrzych musi być organizowany jeszcze po raz kolejny na zasadach imprezy niemasowej. Arkadiusz Kielar
Miał być koniec kłopotów na piłkarskim stadionie przy ulicy Hutniczej w Stalowej Woli, ale po raz kolejny cierpliwość kibiców została wystawiona na próbę. Najbliższy mecz w sobotę piłkarzy Stali z Górnikiem Wałbrzych musi być organizowany jeszcze w ograniczonym zakresie.

Przez przedłużające się prace budowlane związane między innymi z sektorem dla zorganizowanych grup kibiców przyjezdnych "Stalówka" nie mogła rozegrać na swoim obiekcie spotkań z Limanovią Limanowa i Siarką Tarnobrzeg, tylko mu-siała walczyć na boiskach rywali.

Nie mają zgody
Prace na stadionie piłkarskim, którego gospodarzem jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Stalowej Woli, już się zakończyły, ale trwa teraz odbiór techniczny i uzyskiwanie pozwoleń, potrzebnych, by znów na stadionie można było organizować mecze w ramach imprez masowych. A władze piłkarskiej spółki akcyjnej Stal musiały organizować w tym sezonie już kil-ka meczów w Stalowej Woli w ramach imprezy niemasowej. Ale warunkiem było też to, by na takie spotkanie nie wybierała się zorganizowana grupa kibiców przyjezdnych. A stalowowolscy kibice musieli zasiadać na starej trybunie krytej, zamiast na nowej i ich liczba nie mogła przekraczać tysiąca.

- Z meczem 13 wrześnie będzie problem, bo nie mamy jeszcze zgody na użytkowanie tej części nowo zbudowanej na stadionie - mówi Andrzej Chmielewski, dyrektor stalowowolskiego MOSiR.

- Wysłaliśmy dokumenty, była już komisja z Sanepidu, policja, strażacy. Opinie mamy, te dokumenty są podstawą na zgodę na użytkowanie i taką zgodę jak najszybciej chcemy uzyskać. To podstawa, żeby uzyskać zgodę na organizowanie imprez masowych, z miasta, policji - dodaje.

Czekają na listę
W tej sytuacji mecz Stali z Górnikiem organizowany będzie jeszcze na zasadach imprezy niemasowej, na starą trybunę kryta będzie mogło wejść niespełna tysiąc widzów. Szefowie piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli liczą na to, że nie będzie już kłopotów ze zorganizowaniem w ramach imprezy masowej spotkania w Pucharze Polski 24 września z ekstraklasową Lechią Gdańsk. Ten mecz na pewno wzbudzi wielkie zainteresowanie kibiców, będą chcieli przyjechać też fani gości. Przez przedłużające się prace na stadionie piłkarska spółka akcyjna Stal po-nosiła też straty finansowe z tytułu mniejszych wpływów z biletów.

- Mecz z Górnikiem Wałbrzych musimy organizować jesz-cze na zasadach imprezy niemasowej, ale nie wyobrażam sobie, by mecz z Lechią Gdańsk nie mógł być już zorganizowany na normalnych zasadach - mówi Grzegorz Zając, jeden z przedstawicieli Stali.

- Co do naszego meczu w najbliższą sobotę, to wpłynęło z Górnika Wałbrzych zamówienie na bilety dla wałbrzyskich kibiców, czekamy na listę imienną z kibicami Górnika, zgodnie z przepisami musimy ją otrzymać na 24 godziny przed meczem. Jak wpłynie, wtedy będziemy dywagować co dalej, bo sektor dla kibiców gości na naszym stadionie nie jest jeszcze oddany do użytku. A Polski Związek Piłki Nożnej nie wyraził zgody na nieprzyjmowanie przez nasz klub kibiców przyjezdnych. I mogą nam grozić z tego powodu kary - podsumowuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24