Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Peter Suswam. Zadziwiający transfer Stali Rzeszów

Tomasz Ryzner
Afrykański piłkarz z tak imponującym dossier, jakiem legitymuje się Peter Suswam, w Stali dotąd nie grał.
Afrykański piłkarz z tak imponującym dossier, jakiem legitymuje się Peter Suswam, w Stali dotąd nie grał. KRZYSZTOF KAPICA
Był wyceniany na 500 tysięcy euro. Grał w reprezentacji Nigerii, w ekstraklasie portugalskiej. W sobotę 23-letni Peter Suswam debiutował w Stali w derbach Rzeszowa. Jakim cudem trafił na Hetmańską?

Tego lata działania Stali zyskują ogólnopolski rozgłos. Najpierw medialny szum wywołała próba zakupu przez rzeszowski klub licencji na grę na zapleczu ekstraklasy.

Weszło.com protestowało wobec gry biało-niebieskich na tym poziomie. Teraz dziennikarz tego portalu przybycie Nigeryjczyka na Hetmańską nazwał "najdziwniejszym transferem lata". - Ten portal wyjątkowo nas ostatnio polubił - mówi z przekąsem Jacek Szczepaniak, prezes sekcji pn w Stali.

Piękne referencje

Ludzie się dziwią, bo Peter ma znakomite CV. W 2011 roku zdobył młodzieżowe mistrzostwo Afryki i pokazał z dobrej strony w Mistrzostwach Świata do lat 20. Grał w każdym meczu, w tym w ćwierćfinale, w których Nigeria odpadła po dogrywce z Francją. Stalowiec ma za sobą występ w pierwszej reprezentacji, co znaczy, że powołał go znany szwedzki coach Lars Lagerback.

Terminował też w portugalskiej Vitorii Setubal (11 meczów). Potem szukał pracy w MLS, w Wiśle Kraków, a wylądował w albańskim FK Kukesi. Tam odechciało mu się grać, gdy okazało się, że wyniki niekoniecznie są niewiadomą przed meczem.

- Peter postanowił się odbudować w Polsce. Znam jego menedżera, stąd transfer do Stali. Był z nami od początku sezonu, ale trzy tygodnie czekaliśmy na certyfikat z Albanii. Podpisaliśmy umowę na półtora sezonu - wyjaśnia Szczepaniak.

Wystarczyło pół godziny

Portal transfermarkt.de wyceniał Petera swego czasu na pół miliona euro. W Albanii dostawał podobno 7 tysięcy dolarów na miesiąc. W Stali nie zarabia kokosów.

- W normalnych okolicznościach Peter nie byłby na naszą kieszeń. Nie dostaje u nas więcej, niż pozostali piłkarze. - mówi prezes Stali.

Nigeryjczyk został w Stali rzucony od razu na głęboką wodę - debiutował w meczu przeciw Resovii. Nie robiło to na nim większego wrażenia. Pokazał spokój, niezłą technikę, szybkość, pomagał w ofensywie.

- To żadne zaskoczenie. Już po półgodzinie pierwszego treningu trener był na tak w kwestii transferu. Piłkarze też go zaakceptowali - zapewnia Szczepaniak.

Peter od jakiegoś czasu związany jest z Polką, ale na razie ma utrudniony kontakt z kolegami. - To fajny gość. Nie każdy w drużynie zna angielski, ale szybko nauczymy go polskiego - uśmiecha się Łukasz Szczoczarz, napastnik Stali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24