Droga łącząca plac Kilińskiego z ul. Batorego przez wiele lat była jednokierunkowa. Prawy pas służył wówczas kierowcom MPK za miejsce postoju dla autobusów oczekujących na odjazd z pobliskiej pętli. Nie utrudniali w ten sposób ruchu, bo samochody miały do dyspozycji drugi pas. Od maja ul. Bardowskiego jest dwukierunkowa i do sprawnej jazdy potrzebne są oba pasy.
- Niestety kierowcy MPK mają to gdzieś. Codziennie blokują jezdnię, a samochody jadące w przeciwległych kierunkach nie mają się jak wyminąć - denerwuje się pan Adam, który ul. Bardowskiego codziennie dojeżdża do pracy.
- Podczas gdy inni użytkownicy drogi muszą się gimnastykować z przejazdem, w autobusach trwa przerwa na drugie śniadanie, papierosa i pogawędki z kolegami - dodaje.
W poniedziałek ok. godz. 16.50 sprawdziliśmy, czy ma rację. Wzdłuż kamienic na prawym pasie stały trzy autobusy MPK. Rowerzysta jadący od strony dworca PKP nie mógł ich ominąć, w obawie przed kolizją z jadącym z naprzeciwka fiatem. Na jego przejazd musiał czekać kierowca terenowego land rovera wyjeżdżającego z parkingu hurtowni sportowej. Kiedy fiat przejechał, także nie ruszył, bo od ul. Batorego w Bardowskiego wjechał mercedes. Gdyby land rover nie zaczekał, samochody spotkałyby się na tym samym pasie na wysokości autobusów.
- Na tym odcinku obowiązuje bezwzględny zakaz postoju, który dotyczy wszystkich kierowców. Autobusy nie są wyjątkiem. Mogą tu jedynie wysadzić pasażerów, ale zaraz muszą odjechać - tłumaczą w Miejskim Zarządzie Dróg w Rzeszowie.
Prezes MPK Rzeszów: autobusy nie mieszczą się na pętli
Ponieważ to nie pierwsza interwencja naszych czytelników, wczoraj po raz kolejny zwróciliśmy się do MPK z prośbą o zdyscyplinowanie kierowców. Marek Filip, szef firmy przewozowej odpowiada, że nie zawsze autobus mieszczą się na pętli.
- I wówczas nie ma innego wyjścia, muszą zaczekać na odjazd wzdłuż ul. Bardowskiego. Ale w sytuacji, gdy na pętli jest miejsce, autobusy nie powinny stać na drodze. Przypomnimy o tym kierowcom - mówi prezes Filip.
- To żadne wytłumaczenie. Mnie jako kierowcy nie interesuje problem małej pętli, chcę bezpiecznie i sprawnie jeździć tą ulicą. A jeśli panowie kierowcy z MPK mają problem z przestrzeganiem znaków drogowcy, to niech firma zafunduje im kurs doszkalający. Kto jak kto, ale człowiek wożący ludzi zawodowo powinien być w tej kwestii ekspertem, a nie ignorantem - uważa pan Adam.
Podobnego zdania jest Anna Kowalska, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego, który zarządza przystankami autobusowymi. Wczoraj zapewniła nas, że porozmawia z prezesem Filipem i postara się znaleźć rozwiązanie tego problemu. Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]