Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sekretarz Stali Mielec: nie mogliśmy dłużej czekać

Rozmawiał Marcin Jastrzębski
Sekretarz Stali Mielec Jacek Orłowski.
Sekretarz Stali Mielec Jacek Orłowski. fot. Krzysztof Kapica
Rozmowa z Jackiem Orłowskim, sekretarzem Stali Mielec po tym jak mielecki klub dokonał zmiany w sztabie szkoleniowym I drużyny.

- Był Wójcik, jest Białek, co to zmienia?
- Wierzymy, że poprawi to nasze wyniki. Chcemy tego, ale wiemy, że to nie jest taki proste. Rezultaty to składowe kilku elementów. My nie mogliśmy dłużej czekać, bo po sześciu kolejkach zespół stanął na rozdrożu.

- Kadra w tym sezonie nie była taka wąska, jak chociażby rok temu. Dyskutowaliście o przyczynach gorszej gry?
- Tak, ale nie chcę teraz wgłębiać się i wymądrzać na temat, przyczyn tego, że nasz zespół zdobył tylko 5 punktów. Rok temu do gry było 14 zawodników, teraz jest ponad 20, a nastroje są inne, grosze. Trudno znaleźć złoty środek. Praca w klubie, w II-ligowej drużynie odbywa się na żywym organizmie. Każdy zawodnik ma inny charakter. Podejmowanie takich decyzji nie jest proste. Jesteśmy firmą. Zarząd jest od reagowania.

- Kto najmocniej się niecierpliwił?
- Trudne pytanie. Chyba wszyscy tak samo. Zarząd cały czas prowadzi rozmowy, szuka sponsorów. To nie te czasy, gdy sponsorzy pukali do drzwi i sami chcieli wykładać pieniądze. Teraz my musimy nisko kłaniać się wszystkich naszym dobroczyńcom. Ich portfele chętniej otwierają się, gdy są dobre wyniki. Jak ich nie ma, to i sponsorzy dopytują, martwią się. Nikt nie chcą reklamować się w klubie, który znajduje się strefie spadkowej.

- A II liga to nie przelewki..
- Wiedzieliśmy co nas czeka. To rozgrywki centralne, nie jesteśmy biedakami, ale też nie krezusami. Patrzymy na wydawane pieniądze. Trener Janusz Białek jest z Mielca, odpadają nam koszty związane z mieszkaniem dla szkoleniowca. Oczywiście to nie był żaden argument przy rozmowach o zmianie trenera. Bądźmy poważni.

- Były w zespole konflikty?
- Powtórzę się, nie wgłębialiśmy się we wszystkie interakcje I drużyny. Rozmawialiśmy m.in. o dużych rotacjach w składzie, licznych zmianach w taktyce. Nie mamy pewności, czy teraz jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zespół będzie wygrywał mecz za meczem. Niestety, gdy nie ma wyników, pierwszym do odpowiedzialnym jest trener. Trener Białek będzie miał mocne wsparcie, czyli dwóch asystentów Zbigniewa Hariasza i Macieja Serafińskiego. Wysyłamy mocny sygnał, impuls. Nie interesuje nas niestabilna gra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24