Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcesz zagrać u Smarzowskiego? Dziś casting w Sanoku

Ewa Gorczyca
humusak2 / sxc.hu
Dziś w Cechu Rzemiosł Różnych przy ul. Sobieskiego 16 w Sanoku odbędzie się dodatkowy casting do filmu Wojciecha Smarzowskiego "Wołyń".

Casting dla statystów organizuje agencja Outside z Krakowa.

- Będzie to już drugi casting, poprzedni cieszył się dużym zainteresowaniem, dostaliśmy też wiele maili od osób, które chcą statystować w tym filmie. Dlatego postanowiliśmy zrobić drugą edycję - mówi Paweł Mlak z "Outside". Dodaje, że nie będzie to pierwszy raz, gdy agencja szuka osób do obsady filmu na Podkarpaciu. - Ostatnio współpracowaliśmy m.in. przy produkcji serialu "Wataha", kręconego w Bieszczadach dla HBO - mówi.

Casting do filmu "Wołyń" rozpocznie się o godz. 17 i potrwa do godz. 20.

- Szukamy osób w różnym wieku, dorosłych i dzieci. Ważne, by miały naturalny kolor włosów i szczupła sylwetkę - mówi Mlak.

Zdjęcia do najnowszego filmu Smarzowskiego rozpoczną się 19 września. Pierwszy klaps padnie pod Warszawą, ale już na początku października filmowcy zainstalują się w Muzeum Wsi Lubelskiej.

Kryte strzechą chaty i inne obiekty tamtejszego skansenu będą tworzyć scenerię wołyńskiej wsi, w której toczy się akcja filmu. W Lublinie powstanie większość zdjęć, ale cześć z nich będzie także kręcona w skansenie w Sanoku.

- Ekipa będzie u nas gościć przez kilka dni na początku października - mówi Jerzy Ginalski, dyrektor sanockiego Muzeum Budownictwa Ludowego.

Smarzowski wybrał lubelski skansen, bo - jak mówił - to miejsce najlepiej odpowiadało jego oczekiwaniom.

- Nasz skansen niezbyt pasował, bo u nas teren jest górzysty - tłumaczy Ginalski.

W ujęciach, które powstaną w sanockim skansenie "zagrają" dwa obiekty: XIX wieczna cerkiew łemkowska z Ropek i XVIII wieczna cerkiew bojkowska z Grąziowej. Kręcona będzie m.in. scena pogrzebu. Zaangażowanych ma być ok. 200 statystów. Ekipa Smarzowskiego pojawi się też w Kolbuszowej.

Premiera "Wołynia" planowana jest na wiosnę 2016 roku. Zdjęcia potrwają rok. Smarzowski nie tylko jest reżyserem, ale też autorem scenariusza, na podstawie zbioru opowiadań "Nienawiść" Stanisława Srokowskiego.

Akcja rozgrywa się w latach 1939-45, w malej wiosce w południowo-wschodniej części Wołynia, zamieszkanej przez Ukraińców, Polaków i Żydów.

- Próbuję zrobić ten film rozważnie i uczciwie - mówił w dwa dni temu Smarzowski, rozmawiając z dziennikarzami w Lublinie. Dodał, iż wie, że teraz jest trudny moment na powstanie tego filmu. - Wydaje mi się, że ten film powinien spowodować dyskusję, poruszyć i wzruszyć, i też może uświadomić, nauczyć, nazwać - powiedział reżyser. Zapowiada, że będzie to obraz historyczny, epicki. - Dla mnie jest to opowieść o miłości w czasach nieludzkich - określił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24