Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krypą przepłynęli Sanem z Jarosławia do Przemyśla

Norbert Ziętal
Jakub Bieniasz (nz. z prawej) i Łukasz Huta na krypie przepłynęli Sanem z Jarosławia do Przemyśla. Wczoraj ruszyli w powrotny rejs.
Jakub Bieniasz (nz. z prawej) i Łukasz Huta na krypie przepłynęli Sanem z Jarosławia do Przemyśla. Wczoraj ruszyli w powrotny rejs. Norbert Ziętal
Jakub Bieniasz i Łukasz Huta, krypą wykonaną na wzór tych sprzed kilkudziesięciu lat, przepłynęli Sanem pod prąd z Jarosławia do Przemyśla.

Krypę kilka lat temu wykonał prawie 80-letni szkutnik. Ma spore doświadczenie, bo dawniej utrzymywał się z wytwarzania takich łodzi. Sprzęt jest własnością pana Jakuba i trzech innych osób. Łódź jest płaskodenna, napędzana i sterowana przy pomocy długiego wiosła, obsługiwanego przez krypiarza stojącego na rufie. Dawniej na Sanie takie łodzie były powszechne. Przeprawiano się nimi pomiędzy brzegami, używano ich również do pracy, m.in. wydobywania i transportu piasku.

- Na początku planowaliśmy, że popłyniemy w czwórkę, ale tak jakoś wyszło, że sam zrealizowałem to zamierzenie - wspomina pan Jakub. Na stałe mieszka we Francji, do Jarosławia przyjeżdża co roku na dwumiesięczne wakacje.

Pierwszy samotny rejs z Jarosławia do Przemyśla zaliczył w ub. roku. Teraz powtórzył wyprawę. Towarzyszy mu kolega, Łukasz Huta.

Po kilku dniach rejsu, w sobotę wieczorem dotarli do Przemyśla. W niedzielę wyruszyli w powrotną trasę. Na łódkę zabierają cały potrzebny prowiant. Śpią w szałasie na brzegu.

- San jest trudną rzeką, miejscami martwą, ale chwilę później z wartkimi nurtami. W tym roku były duże opady deszczu, woda jest wysoka, to utrudnia rejs - mówi krypiarz.

W przyszłym roku planują Sanem i Wisłą dopłynąć do Warszawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24