Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabrali dzieci pijanym rodzicom. Jedno z nich zmarło w domu dziecka w Rzeszowie

Beata Terczyńska
Prokuratura zajmuje się sprawą śmierci 2-miesięcznego chłopca w domu dziecka przy ul. Nizinnej w Rzeszowie. Trafił tam po tym jak zabrano go pijanym rodzicom.

O zabraniu dwójki dzieci do domu dziecka i śmierci młodszego powiadomiła nas czytelniczka.

- Życzliwy sąsiad doniósł, że w domu jest awantura. Matka wypiła pechowo dwa piwa. Wiem, że to był wyjątek, bo bardzo kocha dzieci i dba o nie - czytamy w e-mailu do redakcji. - Policja nie pozwoliła jechać po babcię dzieci, bo za daleko, więc dzieci zabrano do domu dziecka.

- Pewnie synek płakał tak rozdzierająco za mamą, że przestał oddychać. Niech urzędnicy zastanowią się, co robią, wydając wyrok, aby wyrwać dziecko od matki przez dwa piwa - sugeruje kobieta.

Sprawdziliśmy. Kom. Adam Szeląg, rzecznik KMP w Rzeszowie, twierdzi, że faktycznie, była taka interwencja. Po sygnale o rzekomo pijanych rodzicach opiekujących się dwójką dzieci w wieku 2 miesięcy i 2 lat, policja pojechała na miejsce.

- Sygnał o opiekunach pod wpływem alkoholu się potwierdził. Wobec tego, kurator sądowy zdecydował, aby dzieci po uprzednim przebadaniu przez lekarza, trafiły do Domu Dziecka przy ul. Nizinnej w Rzeszowie - wyjaśnia rzecznik. - Jedno z nich zmarło. Nic więcej w tej sprawie nie mogę powiedzieć.

Dzieci najprawdopodobniej trafiły do domu dziecka przy ul. Nizinnej w Rzeszowie w niedzielę. Renata Krut-Wojnarowska, prokurator rejonowy dla miasta Rzeszowa, mówiła nam wczoraj po południu, że 2-miesięczny chłopiec zmarł w poniedziałek między godz. 14-15.

- Dlaczego? Nie wiemy. Jesteśmy dopiero na wstępnym etapie czynności - tłumaczy prokurator, dodając, że na wtorek na godz. 18 zaplanowano sekcję zwłok, która wyjaśni przyczynę śmierci chłopca.

Urszula Polanowska, dyrektor Domu Dziecka przy ul. Nizinnej, nie chciała rozmawiać na temat tego wydarzenia, tłumacząc, że jest na dłuższym zwolnieniu lekarskim.

- Wiem od pracowników o wydarzeniu. Wszyscy są wstrząśnięci tą śmiercią - powiedziała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24