Fitness w nieczynnej fontannie na rzeszowskich Bulwarach

Sobotnie, wakacyjne popołudnie. Grupa osób uprawiających fitness w niecce nieczynnej fontanny na bulwarach. Widok, który jeszcze parę tygodni dziwił, teraz jest czymś normalnym. Co więcej, do ćwiczących dołączają także przypadkowi przechodnie. Wszystko za sprawą GitFit Guail Camp, czyli amatorskiej drużyny sportowej, którą stworzyła Aneta Przepióra, instruktor fitness, trener personalny i adiunkt na Wydziale Wychowania Fizycznego UR.- Pomysł zrodził się spontanicznie w klubie, gdzie razem pomyślałyśmy o ćwiczeniach na świeżym powietrzu w okresie wakacyjnym - wyjaśnia Aneta Przepióra.Treningi są bezpłatne, może przyjść każdy, bez względu na płeć i wiek. Wystarczy sportowy strój, butelka wody i pozytywne nastawienie. - Na zajęciach panuje świetna atmosfera, a otoczenie przyrody i promienie słoneczne uwalniają ukryte pokłady energii – przekonuje Małgorzata Kornak, która na co dzień zachęca rzeszowian do sportowego trybu życia na swoim profilu Aktywny Rzeszów na Facebooku.Trening jest ogólnorozwojowy, to znaczy, że angażowane są wszystkie partie mięśni. Nie brakuje też ćwiczeń cardio, jak bieganie, oraz ćwiczeń wzmacniających i stabilizujących sylwetkę. Intensywność uczestnicy mogą dostosować do swojej kondycji. Jednak każdy daje z siebie wszystko.- Chodzę na zajęcia od początku, a z Anetą ćwiczę także w klubie fitness. Daje nam wycisk zarówno tam jak i tutaj, ale o to chodzi, każdy powinien spróbować - zachęca pani Ewa.Na bulwarach ćwiczą nie tylko panie, ale też panowie i całe rodziny. - Zajęcia są super! Najbardziej podobają mi się brzuszki - mówi 3,5-letnia Kasia, która na zajęcia przychodzi z mamą i 5-letnim bratem.- Bardzo dobra inicjatywa, jestem drugi raz. Spodobało mi się ostatnio i teraz z pewnością będę chodził regularnie - zapowiada pan Lucjan.Robert Czepiel