Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Kowal: nie ma jednej recepty

Marek Bluj
Krzysztof Łokaj
Rozmowa z Andrzejem Kowalem, trenerem siatkarzy Asseco Resovii.

- Jak się udał pobyt na Uniwersytecie w Minnessocie w USA? Przywiózł pan do Rzeszowa nowinki, które będzie można wprowadzić do gry Resovii?- Przede wszystkim jestem zadowolony z tego wyjazdu. Bardzo pomógł mi w tym Andrzej Grzyb, który skontaktował mnie z trenerem McCutcheonem. Mój pobyt w Minnessocie nie miał na celu przywiezienie nowinek, tylko poszerzenie swojej wiedzy na temat siatkówki. Utwierdzenie odnośnie stosowanych metod i sposobu pracy oraz prowadzenia zespołu. Dość powiedzieć, że znalazłem odpowiedzi na wiele nurtujących mnie pytań, kilka wątpliwości, które miałem również zostało wyjaśnionych.

- Głównym mentorem był Hugh McCutcheon?...- Tak, ten utytułowany trener, który z powodzeniem prowadził reprezentacje USA kobiet i mężczyzn, już trzeci sezon pracuje na Uniwersytecie w Minnessocie. Podglądałem prowadzone przez niego zajęcia, rozmawiałem z nim o szczegółach metodyki jego treningów oraz o kwestiach ogólnych związanych z siatkówką.

- Od tygodnia prowadzi pan już treningi z Resovią. Ćwiczycie dosyć ostro...- Trenujemy od poniedziałku do piątku dwa razy dziennie. Wprawdzie miniony tydzień zakończyliśmy sobotnimi zajęciami, ale generalnie do pierwszych gier kontrolnych weekendy będą wolne.

- Pewnie ciężko się pracuje z grupą ośmiu zawodników, zwłaszcza, że tylko kilku znajdzie się w kadrze na PlusLigę?...- Pracuje się zupełnie inaczej. Obecnie mamy czas koncentracji przede wszystkim nad poprawą techniki indywidualnej. To jest okres, w którym chłopcy mogą podnieść swoje umiejętności techniczne. Brak podstawowych zawodników, także ma swoje plusy, mogę więcej czasu i uwagi poświęcić innym.

- To nie pierwsza taka sytuacja, kiedy podczas przygotowań do sezonu nie ma pan do dyspozycji siatkarzy tworzących kręgosłup drużyny, ale chyba trochę irytująca?- Mając w kadrze drużyny tak wielu reprezentantów wiedzieliśmy, że w roku mistrzostw świata w Polsce może się tak właśnie zdarzyć i musimy być na to gotowi. Byliśmy. Podobnie było zresztą w roku igrzysk olimpijskich.

- Receptę, jak udanie połączyć dwa ogniwa, czyli tych, którzy trenowali w klubie i tych, którzy grali w reprezentacjach już pan ma wypracowaną?...- Niestety, nie ma jednej recepty. Tak naprawdę, to o wszystkim decyduje czas. Każdy trener, każdy zespół potrzebuje czasu. W dużym stopniu o tym kiedy dany zespół jest w stanie osiągnąć wysoki poziom organizacji gry decyduje ilość rotacji w składzie.

- Pewnie nie spodziewał się pan, że aż tylu kadrowiczów w mistrzostwach świata będzie miała Resovia. Jak mocno trzeba było przepracować z tego względu ustalony wcześniej harmonogram?- Nie było takiej potrzeby. Nawet gdybyśmy mieli dwóch, a nawet czterech zawodników na zajęciach więcej, pracowalibyśmy w podobny sposób. Różnica byłaby w ilości i jakości sparingów. Mówiąc o jakości mam na myśli mocniejszych sparingpartnerów. Z powodu szczupłej liczby zawodników, których mam do dyspozycji, gry kontrolne ograniczone są praktycznie do minimum. Zaczniemy sparingami w Nowym Sączu (15-16 września, z Chemesem Humenne), potem rozegramy dwa mecze w Krośnie z Jastrzębskim Węglem (19-20 września), a na zakończenie - mam nadzieję, że już w komplecie - wystąpimy w turnieju Zdzisława Ambroziaka w Warszawie. Wezmą w nim udział m.in. z ZAKSA, Skra i na dobrą sprawę będzie to jedyny istotny sprawdzian przed rozgrywkami.

- Liczy pan na Olka Ochrema, bo on liczy, że w tym roku zagra już w jakimś meczu ligowym? - I tak i nie. Rozsądek trenera podpowiada mi, aby nie spieszyć się i nie wywierać zbytnie presji na szybki powrót do treningów. I tak na dobrą sprawę nie liczę, ale gdzieś tli się nadzieja, że dołączy do zespołu. Alek kompletny trening rozpocznie gdy będzie gotowy 100 procent a dopiero od treningu będzie zależało kiedy wróci do gry.
- Niedługo trenującą w Rzeszowie grupa powiększy Russell Holmes, który nie załapał się do "14" USA na mistrzostwa świata.- Tak będzie, ale na razie nie ustaliliśmy jeszcze terminu jego przyjazdu. Reprezentanci przygotowujący się do mistrzostw otrzymali różne terminy rozpoczęcia treningów w klubie, które uzależniony jest od fazy zakończenia spotkań w Polsce.
- Jego przyjście do Resovii, było transferem w ostatniej chwili, czy znajdował się on na klubowej liście życzeń?- Każdy zawodnik, który trafia do naszego klubu zostaje wyselekcjonowany z grupy kilku, a bywa, że nawet kilkunastu siatkarzy. Bazę na określone pozycje budujemy już od stycznia. Holmes w takiej grupie kandydatów do naszej drużyny się znajdował.
- W sobotę startują mistrzostwa świata. Jakie ma pan oczekiwania jako kibic i jako trener?- Chciałbym oglądnąć ciekawe, stojące na wysokim poziomie mecze, z dobrą grą reprezentacji Polski, ale trudno mi wyrokować, jak daleko ona zajdzie. Nawet nie podejmuje się tego zgadywać.
- Jako trenerowi zapewne pikać będzie serce, bo przecież w "14" Polski jest aż pięciu resoviaków...- Cieszę się z tego, że tak szeroka grupa zagra w naszej reprezentacji na tej imprezie, życzę im jak najlepszych występów i aby wrócili do klubu bez kontuzji.
- Obejrzy pan na żywo jakieś mecze?- Na pierwszą rundę się nie wybieram, ale chciałbym pojechać na spotkania drugiej - do Krakowa lub do Łodzi.
- Co pan sądzie o sprawie Bartosza Kurka?- Trudno mi wyrazić swoją opinię, bo jestem z dala od grupy. Jeżeli trener Stephane Antiga zrezygnował z jego udziału w mistrzostwach świata, to jestem przekonany, że wcześniej wiele razy się nad tym zastanawiał oraz że miał ku temu powody. Jestem również pewny, że działał w imieniu i dla dobra zespołu. Za wynik odpowiada trener i krytykowanie go za decyzje personalne przed najważniejszą imprezą nie ma najmniejszego sensu. Z ocenami poczekajmy do zakończenia mistrzostw. **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24