Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kataklizm spadł z nieba

Norbert Ziętal
Nawałnica często kompletnie niszczy jeden dom, a sąsiedni pozostawia nienaruszony. Na takie zjawisko wpływa wiele czynników, m.in. ukształtowania terenu i konstrukcji domów.
Nawałnica często kompletnie niszczy jeden dom, a sąsiedni pozostawia nienaruszony. Na takie zjawisko wpływa wiele czynników, m.in. ukształtowania terenu i konstrukcji domów. Krzysztof Kapica
Ponad 200 zniszczonych domów, ogromne straty. - Myśleliśmy, że to koniec świata - mówią mieszkańcy podrzeszowskich miejscowości, przez które przeszło... tornado, szkwał... No właśnie, co to było?

Ponad 200 domów ucierpiało w nawałnicy, która miała miejsce w nocy 13/14 sierpnia w okolicach Rzeszowa. Straty ponieśli mieszkańcy Rzeszowa i Łańcuta oraz gmin: Boguchwała, Chmielnik, Czarna (powiat łańcucki), Krasnego, Łańcuta, Tyczyna.
Uszkodzone budynki: Kraczkowa - 74, Krzemienica - 40, Łańcut - 12, Rzeszów - 5, Boguchwała - 2, Chmielnik - 3, Czarna - 33, Krasne - 9, Tyczyn - 8, Malawa - 50.
Straty finansowe są jeszcze szacowane.

Wystarczyło zaledwie kilkadziesiąt sekund. Gwałtowny wiatr zrywał dachy, wywracał drzewa, wybijał szyby.

- To jest rozpacz. Co człowiek może zrobić w takiej chwili? Jest bezradny - załamuje ręce Stanisław Szmuc z Malawy. - Nagle wszystko zaczęło fruwać w powietrzu. Zrobiło się biało. Nic nie było widać. Pierwszy raz w życiu byłem świadkiem czegoś takiego - twierdzi Jan Kołodziej.

- Taką wichurę widziałem tylko w filmach - dodaje Łukasz Uchman z jednostki OSP w Kraczkowej.

Nawałnica przeszła nad Kraczkową, Malawą, Krzemienicą i kilkoma okolicznościowymi miejscowościami w środku nocy z 13 na 14 sierpnia. Kilkanaście godzin wcześniej w serwisie internetowym DobraPogoda24 pojawiła się informacja: ostrzeżenie o ryzyku burz. W przypadku zachodniej połowy Podkarpacia informacja mówiła o "ryzyku silnych burz", z prawdopodobieństwem wystąpienia określonym na 30 - 60 proc. Informowano również o umiarkowanym ryzyku wystąpienia downburstu, czyli silnego wiatru zstępującego, albo trąby powietrznej.

- Nikt nie trafił idealnie, my również, ale przy tak trudnym do prognozowania układzie, jaki mieliśmy minionej doby, i tak sprecyzowaliśmy możliwe zagrożenie. Natura dyktuje warunki, my tylko z wyprzedzeniem staramy się je odgadnąć. Raz uda się precyzyjnie, innym razem nie… - tłumaczą administratorzy portalu DobraPogoda24.

Mimo wszystko ten portal, jeden z nielicznych, podał na ten dzień dla naszego regionu najbliższą prawdy prognozę. Poległy specjalistyczne instytucje czy duże stacje telewizyjne, dysponujące o niebo wyższymi budżetami i możliwościami.

Szkwałowy wiatr prostoliniowy

Tornado - trąba powietrzna - gwałtownie wirująca kolumna powietrza. Tornada osiągają różne rozmiary. Zwykle przyjmują postać widzialnego leja, węższym końcem dotykającego ziemi.

Downburst, czyli wiatr prostoliniowy powstaje w wyniku gwałtownego spadania zimnego powietrza z chmury na dużej wysokości z górnych warstw troposfery. Pędzące w dół w kierunku ziemi silne wiatry osiągają ogromną prędkość.

Co się właściwie wydarzyło? Tornado? A może jeszcze coś innego?

- Wiele wskazuje na to, że mieliśmy do czynienia z silnym szkwałowym wiatrem prostoliniowym. Świadczą o tym dane meteorologiczne, a także zdjęcia dostępne w sieci - swoją ocenę przedstawili specjaliści z DobrejPogody24. Członkowie zespołu opierali się m.in. na zdjęciach zamieszczonych w portalu
Nowiny24.pl.

- W czasie przechodzenia burzy nad stacją SolarAOT w rejonie Strzyżowa na wysokości 10 metrów dmuchnęło aż 131 km/h. O czymś to świadczy - analizują autorzy portalu. - Na stacji Rzeszów-Jasionka wiatr osiągał w porywach 83 km/h. To również silny wiatr, mogący łamać drzewa i zrywać dachy.

Z pomocą przychodzą inni internauci, znawcy tematu. Ktoś wyszukał w sieci zdjęcie uszkodzonej anteny satelitarnej. Talerz zgięty jest od góry w dół.

- Jaki wiatr mógł spowodować zniekształcenie w tym kierunku? Nasuwa się wiatr zstępujący związany ze zjawiskiem downburst - przypuszcza.

Dom otwarty jak puszka konserwy

Możesz pomóc

Pieniądze dla osób poszkodowanych podczas nawałnicy można wpłacać na konto diecezji rzeszowskiej: 96 1020 4391 0000 6902 0002 2616, z dopiskiem "Nawałnica" oraz archidiecezji przemyskiej: 33 1240 2568 1111 0000 3629 7045.
Poszkodowanym potrzebna jest również rzeczowa pomoc w odbudowie zniszczonych domów. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Krasnem zbiera blachy, cement, cegły, stal zbrojeniową, okna i drewno.

Downburst to silny prąd zstępujący w chmurze burzowej, który dociera do powierzchni ziemi, gdzie rozchodzi się w różnych kierunkach. W niektórych przypadkach downburst może powodować szkody przypominające zniszczenia po trąbie powietrznej.

Zjawisko najczęściej pojawia się w czasie burzy. Jednak niekiedy może powstać przy przechodzeniu silnej rozwiniętej chmury cumulus, czyli kłębiastej.

Kolejny dowód na to, że zjawisko nie było tornadem, jeden ze znawców tematu znalazł również na zdjęciu zamieszczonym w naszym portalu. Widać na nim powalony drewniany płot.

- To był wiatr prostoliniowy - przekonuje. - Co by zrobiła z tym ogrodzeniem trąba powietrzna? Rozerwałaby sztachety i - wirując - rozrzucałaby w różne miejsca. Na innym analizowanym zdjęciu widać zerwany dach domu. - To ewidentnie silny wiatr prostoliniowy. Otworzył dach jak puszkę z konserwą. Tornado zassałby elementy konstrukcyjne dachu.

Burzy mniej, ale bardziej gwałtowne

Czy w Polsce są tornada? - Oczywiście, że są. Według szacunków, jest ich u nas do kilkunastu rocznie. Nie są one tak silne, jak największe tornada w USA, ale i tak mogą wyrządzić spore zniszczenia - twierdzi Piotr Żurowski, rzecznik stowarzyszenia Skywarn Polska - Polscy Łowcy Burz.

Co się mogło wydarzyć w ub. tygodniu w Podkarpackiem?
- W waszym rejonie na pewno wystąpił bardzo silny wiatr związany z przechodzącą liniową formacją burz. Aby potwierdzić tornado w stu procentach, musimy jeszcze zebrać wiele zdjęć szkód i przeanalizować dane synoptyczne i meteorologiczne z tamtej nocy - zastrzega pan Piotr.

Do takich zjawisk, jakie miały miejsce na Podkarpaciu, dochodzi podczas nagromadzenia bardzo wilgotnego i ciepłego powietrza z jednoczesnym przechodzeniem aktywnego frontu atmosferycznego. Dodatkowo - jak tłumaczy rzecznik Łowców Burz - w górnych warstwach atmosfery muszą pojawić się silne wiatry, zmieniające kierunek i prędkość na różnych wysokościach.

Nawałnica często kompletnie niszczy jeden dom, a sąsiedni pozostawia nienaruszony. Na takie zjawisko składa się wiele czynników, m.in. ukształtowania terenu i konstrukcji domów.
- Od kilku lat obserwuję spadek częstości burz, ale wzrasta gwałtowność tych zjawisk - twierdzi pan Piotr.

W Polsce brakuje kompleksowego systemu ostrzegania przed burzami. Taki od lat funkcjonuje np. w USA. Ludzie mają czas na przygotowanie się na tornado, choćby zejście do piwnicy czy do najniższej i środkowej części budynku.

Współpraca paba

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24