Kierowca chciał wjechać do Polski przez "zielony pas", przeznaczony dla podróżnych, którzy nie mają nic do oclenia. Nie uchroniło go to od szczegółowej kontroli.
Celników wspomagał służbowy pies, labradorka Sara, a także technika, czyli urządzenie do prześwietlania pojazdu promieniami rtg.
- Analiza obrazu, jaki pojawił się podczas prześwietlania pojazdu, jak również zaznaczenie miejsca przez psa, doprowadziły funkcjonariuszy do skrytek, w których znajdowały się paczki z papierosami - informuje Izba Celna w Przemyślu.
40-letni kierowca przyznał się do własności towaru. Złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?