Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezesi spółek miejskich zarabiają więcej od prezydenta Rzeszowa

Beata Terczyńska
ŁUKASZ BIAŁORUCKI/KRZYSZTOF KAPICA/ ARCHIWUM MPEC
Pensje prezesów nie zależą od rzeszowskiego ratusza. Ile zarobili, sprawdziliśmy w opublikowanych oświadczeniach majątkowych.

W Rzeszowie działa 5 spółek komunalnych: Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej (zajmujące się wywozem nieczystości i zarządzające cmentarzem) oraz Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych. Spółki za kontrolowane przez miasto, ale samodzielne pracują na wyniki finansowe.

Rekordzistą prezes MPWiK

Biorąc pod uwagę dochód za pracę w zarządzie spółek, największy osiągnął Adam Tunia, od 10 lat prezes MPWiK. Za 12 miesięcy uzbierało się w sumie 244 tys. 687 zł i 27 gr.

Na 2. miejscu w "rankingu" zarobków jest Roman Szczepanek, czwarty rok pracujący jako prezes MZBM, wcześniej dyrektor ds. ekonomiczno - finansowych w MZBM. Jego dochód to 213 tys. 475 zł, ale w tym jest wliczona nagroda jubileuszowa, czyli 28 tys. 678 zł.

- Taka nagroda przyznawana jest co 5 lat, zgodnie z ustawą - mówi prezes Szczepanek. - Teraz dostałem za 35 lat pracy. Co z nią zrobiłem? Mam kredyt hipoteczny, rodzinę, dzieci. Żadnych zbytków nie było.

Na temat wysokości swoich zarobków nie chce dyskutować, tłumacząc, że to decyzja jego rady nadzorczej: .

- Traktuję pracę jako służbę mieszkańcom. Jestem do dyspozycji 24 godziny na dobę, jeśli jest taka potrzeba - zapewnia prezes. W MZBM pracuje 160 osób. - Opiekujemy się 320 wspólnotami mieszkaniowymi. W sumie mamy do obsługi 12 tys. mieszkań, 650 lokali użytkowych. Wszystko o powierzchni prawie 600 tys. m kw. i 85 ha terenu. Średnia pensja pracowników zbliżona jest do średniej krajowej.

184 tys. 334 zł i 86 gr zarobił Juliusz Sieczkowski, prezes MPGK, 14 rok sprawujący tę funkcję.
Z kolei Józef Wicher, prezes MPEC osiągnął dochód 176 tys. 272 zł i 95 gr.

Nie mogą wyłączać telefonu

Cala czwórka zarobiła więcej od Tadeusza Ferenca, prezydenta Rzeszowa, którego dochód za ub. r. to ponad 163,5 tys. zł. Tylko Marek Filip, który jest prezesem MPK od kwietnia 2013 r. wykazał mniej - 136 tys. 117 zł.

- Przyszedłem na prezydenta nie po to, by zarabiać pieniądze, tylko, żeby ułatwiać życie mieszkańcom Rzeszowa - tak komentuje prezydent Ferenc.

Podkreśla, że jest zadowolony z pracy prezesów miejskich spółek. A kogo najbardziej chwali? - Powiem szczerze, że Wichra kilka razy objechałem, bo mi nie robił roboty i poprawił się znacznie. Tunia też. Szczepanek się stara, robi elewacje, utrzymuje porządek. Czasem mam pretensje do MPGK, ale wie pani, słowo i pięść o stół robią swoje - dodaje prezydent.

- Czy szefowie spółek mają odpowiednie pensje do obowiązków? - Na pewno robią dużą robotę. Robią, co im każę, co potrzeba mieszkańcom. Muszą być ciągle pod parą. Nie daj Boże, jak wyłączą telefony, kiedy dzwonię w sobotę czy w niedzielę.

- Często pan wydzwania w weekend do prezesów?

- Bardzo za nimi tęsknię i jak coś się dzieje to oczywiście, że dzwonię - śmieje się prezydent.

- Zapewne z pochwałą?

- Najczęściej nie - przyznaje Ferenc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24