Nie polował, więc nie jadł
Jastrzębia znalazł wczoraj rano pan Marian Pieróg, mieszkaniec Trzebowniska.
- Kosiłem trawę w sadzie. Musiałem go wystraszyć, bo poderwał się do lotu. Nie dał rady się wznieść, wbił się w zarośla. Wtedy zauważyłem, że opada mu lewe skrzydło - opisuje mężczyzna.
Pan Marian zabrał rannego ptaka. Włożył go do skrzynki i zamknął w altanie. Potem wspólnie z sąsiadami zaczął dzwonić po pomoc dla zwierzęcia.
Schwytanie ptaka nie było wcale proste.
- Chciałem sobie pomóc i chwycić go przez czapkę. Złapał tę czapkę w swoje szpony. Kolega musiał mi pomóc, żeby ją potem wyciągnąć, tak się wbił pazurami - opowiadał nam wczoraj pan Marian.
Jastrząb w końcu wylądował w klatce.
- Nie wiadomo, jak długo nie jadł. Jest ranny, więc nie mógł polować. A skoro nie polował, to nie jadł. Daliśmy mu wodę, bo nie mam pojęcia, co można mu dać do jedzenia - tłumaczył mężczyzna.
Pomóc rannemu zwierzęciu obiecało rzeszowskie schronisko "Kundelek".
- Pojechaliśmy po ptaka i przewieźliśmy go do lecznicy Jamnik w Rzeszowie - mówi Halina Derwisz, szefowa "Kundelka".
Operacja w narkozie
- W lecznicy zrobiono mu zdjęcie rentgenowskie. Jastrząb ma złamane lewe skrzydło. Dostał leki przeciwbólowe, a dziś przejdzie operację. Nie ma śladu po śrucie, wiec przypuszczamy, że ptak zahaczył o coś w trakcie polowania. Na pewno jest to dorosły okaz. Jeszcze nie wiemy, czy to samiec, czy samica - mówi Halina Derwisz.
Prosto z lecznicy jastrząb trafił pod opiekę Jerzego Zajdla z Rzeszowskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt znanego m.in. z opieki nad dzikimi zwierzętami.
- Jastrząb jest w dobrej kondycji. Jest zestresowany, ale to normalne. To dzikie zwierze i wcześniej nie miał kontaktu z tyloma ludźmi - wyjaśnia Jerzy Zajdel.
W jego domu jastrząb będzie dochodził do siebie po operacji.
- Mam działkę, ale hoduję na niej gołębie. Nie chce ich stresować obecnością drapieżnika - tłumaczy mężczyzna.
Czym będzie karmił swojego podopiecznego?
- Drobiem. Już dziś dostał pierwszą porcję surowego kurczaka - mówi Jerzy Zajdel.
Operacja rozpocznie się dziś o godz. 15.
- Jastrząb ma złamaną kość ramienną, trzeba więc będzie zrobić gwoździowane kości. Zabieg odbędzie się w narkozie. Po nim założymy opatrunek i unieruchomimy skrzydło. Po 4 tygodniach zrobimy kontrolne zdjęcie i jeśli wszystko będzie w porządku to ptak wróci na wolność - mówi Beata Sochacka, lekarz weterynarii z lecznicy Jamnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS