Łącznik Rzeszowa z drogą S19 będzie węższy

- Podjąłem taką decyzję, aby ograniczyć koszt inwestycji. W tym miejscu nie ma potrzeby budowy szerokiej drogi, ruch nie będzie tu aż tak duży. Dodatkowy pas zbudujemy natomiast w ciągu ul. Podkarpackiej, poszerzając ją aż do granicy z gminą Boguchwała - zapowiada prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc.

Droga ekspresowa S19 łączy w tej chwili okolice Stobiernej ze Świlczą i ma 12,7 km. Najnowszy odcinek między autostradą A4 a Świlczą został oddany do ruchu w grudniu. Kolejna część prowadząca do nowego węzła w Kielanówce ma powstać do 2017 roku. Będzie miała 6,3 km, a w przyszłości zostanie przedłużona w kierunku Barwinka. Na razie ma jednak służyć jako następny etap autostradowej obwodnicy Rzeszowa. Aby spełniała takie zadanie, trzeba będzie połączyć ją z ul. Podkarpacką.

- W tym celu zaprojektowaliśmy ok. 3,5 km nowej drogi, która powstanie między łącznikiem ul. Podkarpackiej i Przemysłowej a ekspresówką. Wybudujemy ją równolegle z inwestycją Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która zleciła już budowę S19. Otwarcie obu dróg nastąpi w tym samym czasie - zapowiada Piotr Magdoń, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.

Na terenie miasta będzie przebiegać 2/3 nowej drogi. Reszta przetnie gminę Boguchwała, dlatego do współpracy miasto zaprosiło marszałka województwa.

- Koszt budowy całego łącznika szacujemy na ok. 160 mln zł. Liczymy, że 85 procent, czyli ok. 140 mln zł uda się pozyskać z Unii Europejskiej, w nowym rozdaniu. Połączenie miasta z S19 to numer jeden na liście projektów, jakie chcemy dofinansować z programu Polski wschodniej - mówi Lesław Kornak, dyrektor departamentu dróg i publicznego transportu zbiorowego urzędu marszałkowskiego. Zapewnia, że jego urząd jest gotowy do współfinansowania swojej części inwestycji. Koszt budowy może być jeszcze znacznie niższy od zakładanego, bo decyzja Tadeusza Ferenca oznacza, że zakres robót będzie o ok. połowę mniejszy.

Na budowie łącznika miasto nie zamierza jednak poprzestać. Trasa z Kielanówki przez ul. Podkarpacką w kolejnych latach ma być przedłużona przez Wisłok aż do al. Sikorskiego. Taki przebieg drogi na mapie miasta szkicują już planiści.