Kalita: Wierzę w swój zespół i trzy punkty

- Granie trzech meczów w tydzień, to dobry pomysł na początek sezonu.
- Nie do końca. Mecze pierwszej kolejki odbywały się w potężnym upale. Granie co trzy dni w tej sytuacji, to wyzwanie. Kolejkę środową można było przenieść na później, gdy temperatura wilgotność powietrza spada.

- Rozmawiamy w deszczowy dzień. Spodziewa się pan jeszcze upałów?
- Kto wie. Prognozy pogody raz się sprawdzają, a raz nie. Może być jeszcze gorąco, a może to już zapowiedź jesieni.

- Wisłoki nie było parę lat w trzeciej lidze. To pewnie nie ułatwia panu pracy, bo rywale nie do końca są rozpoznani.
- Nie jest tak źle. Różnych nagrań z meczów nie brakuje, a z zespołami z regionu graliśmy wiele sparingów. Może mniej kojarzę niektóre drużyn z lubelszczyzny, szczególnie beniaminki, ale generalnie nie jest źle z naszym bankiem informacji.

- Rozmawiamy przed meczami 2. kolejki, ale muszę poprosić pana już o typy na 3. serię gier. Motor - Wólczanka?
- Postawię remis, dwa. Beniaminek z Wólki Pełkińskiej jest ustawiony typowo na grę z kontry i to może dać efekt w Lublinie.

- Resovia też wygra w Żółkiewce?
- Stać ją na to. Stawiam dwójkę.
- A co zdziała Izolator w Świdniku?
- Trudny typ. Ekipa z Boguchwały próbuje grać coś nowego pod trenerem Opalińskim, ale Avia ma potencjał. Jedynka.

- Mamy trzy derby regionu, Orzeł - JKS, Stal - Karpaty i Wisłoka - Sokół.
- W Przeworsku widziałbym podział punktów, w Rzeszowie Stal powinna wygrać, choć zespół z Krosna ma ciekawy skład i może powalczyć.

- A jak będzie w Dębicy?
- Sokół wygrał w Rzeszowie. Nie mieliśmy obserwatora na tym meczu, ale materiałów o rywalu nie brakuje. Wierzę w swój zespół i trzy punkty.

- Rozmawiamy przed meczem z Wisłoki z Avią. Jakie przeczucia?
- Uff, mam ból głowy, bo kontuzje dopadły Kantora i Juszkiewicza. Jest szansa, że zagrają. Dobre jest to, że wracają do gry Oślizło, Remut i Cieślik.