Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Platforma Obywatelska wciąż bez kandydata na stanowisko prezydenta Rzeszowa

Karolina Jamróg
Andrzej Dec (z prawej) twierdzi, że nie będzie walczył o fotel prezydenta Rzeszowa.
Andrzej Dec (z prawej) twierdzi, że nie będzie walczył o fotel prezydenta Rzeszowa. Bartosz Frydrych
Swój start w wyborach na prezydenta Rzeszowa wykluczył Andrzej Dec, przewodniczący rady miasta. - Startowałem w poprzednich wyborach, widziała pani wyniki - mówi przewodniczący.

Wystawić trzeba, tylko kogo?

Mimo, że do wyborów samorządowych pozostały już tylko trzy miesiące PiS jest na razie jedyną partią, która zaprezentowała swojego kandydata na prezydenta Rzeszowa. Poseł Andrzej Szlachta głośno zapowiada, że zwycięży w wyborach, a PiS zdobędzie większość w radzie miasta. Tadeusz Ferenc prosi o cierpliwość, choć jego start w wyborach jest raczej przesądzony.

Milczy natomiast Platforma Obywatelska.
Jak dowiadujemy się nieoficjalnie w partii pojawiają się głosy krytykujące udział kandydata Platformy w wyborach.

- Jeżeli w wyborach wystartuje Tadeusz Ferenc, to wygra. Nie ma sensu wyrzucać pieniędzy w błoto - mówi anonimowo jeden z działaczy Platformy Obywatelskiej.

Takiego scenariusza nie wyklucza Marcin Nowak, dyrektor biura zarządu PO Regionu Podkarpackiego.

- Wszystkie warianty są brane pod uwagę. Jednak na ten moment są prowadzone rozmowy z kandydatami - mówi.

Rozmowy te prowadzi Jan Tomaka, były poseł, członek zarządu Platformy.

- Nie wymienię nazwisk, ale mamy dwóch, trzech kandydatów na to stanowisko - mówi Jan Tomaka.

Wśród kandydatów nie pojawi się z pewnością nazwisko Andrzeja Deca.

- Startowałem w wyborach samorządowych w 2010 roku, ale widziała Pani mój wynik. W tym roku mówię definitywnie: "nie" - bez ogródek przyznaje przewodniczący rady miasta. Przypomnijmy. W ostatnich wyborach radny z wynikiem 7,54 procent zajął trzecie miejsce.

Ferenc nie mówi "tak", nie mówi "nie"

Raczej nie należy się spodziewać, że Platforma nie wystawi kandydata, tylko poprze Tadeusza Ferenca.

- Z prezydentem współpracowaliśmy w wielu sprawach. I po wyborach - jeżeli Tadeusz Ferenc wygra - też będziemy razem działać. Ale to dopiero po wyborach. Na razie gramy do własnej bramki - komentuje Jan Tomaka.

Prezydent Tadeusz Ferenc pytany, czy zamierza powalczyć jesienią o czwartą już kadencję odpowiada: - Cierpliwości, na razie walczymy z "robotą". Jest jeszcze czas, żeby mówić o wyborach.

Prezydent ma za sobą SLD.

- Na majowej konwencji miejskiej udzieliliśmy mu poparcia. Mamy nadzieję, że prezydent wystartuje w tych wyborach i zwycięży. Liczymy, że będzie rządził Rzeszowem przez kolejne cztery lata - przyznaje Tomasz Kamiński, poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

- Tadeusz Ferenc stosuje sztuczki. Mówi, że "robi robotę", a robi kampanię. I to za publiczne pieniądze, bo co piątek spotyka się z mieszkańcami na rzeszowskich osiedlach - nie ma wątpliwości Andrzej Szlachta, poseł PiS.

I zapowiada, że nie konkurencji się nie boi.

- Nie ma znaczenia, kto wystartuje w wyborach. Ważny jest dobry program - twierdzi Szlachta.

Jesienne wybory nie będą pierwszymi, w których poseł zmierzy się z Tadeuszem Ferencem. Politycy walczyli o fotel prezydenta Rzeszowa w 2002 roku. Wówczas zwyciężył Tadeusz Ferenc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24