Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Praca wpędza nas w choroby

Małgorzata Motor
Archiwum/Krzysztof Łokaj
Podkarpaccy pracownicy skarżą się głównie na problemy z kośćmi, stawami lub mięśniami odczuwanymi głównie w okolicy pleców, bioder, nóg i stóp.

Tak wynika z badania GUS, który przeanalizował nasze problemy zdrowotne związane z pracą.

Dane statystyków potwierdza pani Monika z Rzeszowa. - Mam 30 lat i już mam problemy z kręgosłupem. Nabawiłam się tych dolegliwości właśnie w czasie pracy. Zarządzam sklepem odzieżowym. Praca wiąże się zarówno z postawą siedzącą, jak i stojącą. Bóle zaczęły pojawiać się cztery lata temu i stale powracają. Lekarze stwierdzili u mnie dyskopatię. W takiej sytuacji rehabilitacja to konieczność - mówi pani Monika

Pracownicy na rehabilitacji

W gabinetach rehabilitacji "Rudek" w Rzeszowie pacjentów, takich jak pani Monika, którzy nabawili się dolegliwości w pracy, z roku na rok przybywa. - Sporo jest przedstawicieli handlowych, którzy dziennie pokonują autem nawet pół tysiąca kilometrów. To ogromne obciążenie dla kręgosłupa - podkreśla Andrzej Rudek, właściciel gabinetów.

Dolegliwości układu mięśniowo-szkieletowego to najbardziej powszechne problemy zdrowotne wśród pracowników trzech sektorów: opieki zdrowotnej, transportu oraz handlu.

- Najczęściej są narażeni na schorzenia dolnej części kręgosłupa. W rezultacie na bóle krzyża cierpi, co najmniej 3 na 10 pracowników ochrony zdrowia czy pracowników sektora transportu. Problem ten dotyka w niewiele mniejszym stopniu również budowlańców - mówi Wojciech Dyląg, rzecznik prasowy PIP w Rzeszowie.

Sektor budownictwa znalazł się nawet w kręgu zainteresowań europejskich inspekcji. Podnoszenie, przenoszenie, pchanie, ciągnięcie, obsługa ciężkich narzędzi, prace murarskie, tynkarskie, instalacyjne, w wykopach to podstawowe czynności pracowników budów obciążające ich układ mięśniowo-szkieletowy.

Pracujemy coraz więcej

Zapobieganiem powstawania chorób zawodowych zajmuje się m.in. Państwowa Inspekcja Sanitarna. W ubiegłym roku inspektorzy skontrolowali w tym celu prawie 2300 firm w regionie.

- Ponad 12 tys. pracowników narażonych było na jeden lub kilka czynników szkodliwych dla zdrowia. Najczęściej był to hałas, wibracje, a także ponadnormatywne zapylenie - tłumaczy Marek Mróz z WSSE w Rzeszowie.

Z badania GUS "Wypadki przy pracy i problemy zdrowotne związane z pracą" wyłania się jednak zaskakujący obraz. Choć podkarpaccy pracownicy są w krajowej czołówce tych, którzy najmniej narażani są na zagrożenia w miejscu pracy, to najczęściej uskarżają się na dolegliwości zdrowotne.

Jak to możliwe? - Wśród moich pacjentów są osoby, które z roku na rok muszą po prostu pracować coraz więcej. To odbija się na zdrowiu - przekonuje Andrzej Rudek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24