Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżony: nie chciałem zabić

Dorota Wilk
Grzegorz Ż., został doprowadzony do sądu z tymczasowego aresztu.
Grzegorz Ż., został doprowadzony do sądu z tymczasowego aresztu. Bartosz Frydrych
61-latek jest oskarżony o zabicie 26-letniego Rafała K. Do tragedii doszło w lipcu ubiegłego roku tuż przy drodze w Przyborowie, obok działki Grzegorza Ż.

Według prokuratora oskarżony najpierw zaatakował 25-letniego Daniela Ł. Ranił go nożem w głowę. Na ratunek ruszył mu wtedy Rafał K. Mężczyzna został uderzony nożem w klatkę piersiową. Ostrze przebiło mu serce i 26-latek zmarł.

Grzegorz Ż. tuż po zdarzeniu uciekł do swojego mieszkania, które jest w pobliżu. Zabarykadował się. Tłumaczył potem prokuratorowi, że bał się linczu ze strony ludzi, którzy zgromadzili się pod blokiem. Zaczął do nich jednak przemawiać przez okno. Nie chciał otworzyć drzwi policji, więc wezwano na pomoc antyterrorystów.

Wczoraj przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie, w którym rozpoczął się proces, oskarżony tłumaczył, że nie chciał nikogo zabić. Bronił się jedynie przez mężczyznami, którzy jak twierdzi, już w przeszłości go atakowali i prowokowali. Mieli do niego strzelać nawet z wiatrówki.

- Bałem się ich - mówił na sali rozpraw.

Według jego wersji, w dniu, w którym doszło do tragedii, to Daniel Ł., zaczął biec w jego kierunku spod sklepu, tak jakby chciał go zaatakować. Udało mu się go jednak obezwładnić i powalić na ziemię. Rana na głowie 25-lata, powstała, jak twierdzi, od uderzenia o kamień.

Grzegorz Ż. podczas pierwszych wyjaśnień w prokuraturze utrzymywał, że z kolei Rafała K., uderzył drewniany kołkiem. Szybko zmienił zdanie i przypomniał sobie, że był to nóż, dokładnie scyzoryk. Twierdzi jednak, że sam się otworzył.

Lekarze, którzy zbadali oskarżonego uznali, że w chwili zdarzenia miał ograniczoną poczytalność. Sąd może więc mu złagodzić karę. Mężczyzna sam potwierdził przed sądem, że leczy się psychiatrycznie. Znany był w Przyborowie z tego, że chodził po osiedlu z nożami. Na działce trzymał też psy, które według mieszkańców były agresywne. Mężczyzna był karany za to, że biegały luzem i atakowały ludzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24