Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobiety na Podkarpaciu traktują ciążę jak chorobę

Ewa Kurzyńska
Wiele kobiet oczekujących na dziecko, nawet jeśli nie ma wskazań,  bierze L4 na czas ciąży.
Wiele kobiet oczekujących na dziecko, nawet jeśli nie ma wskazań, bierze L4 na czas ciąży. 123rf
Oczekujące narodzin dziecka mieszkanki regionu spędzają na zwolnieniu lekarskim więcej dni niż chorzy na raka.

Ponad 17 proc. wszystkich dni, jakie mieszkańcy naszego regionu spędzili na L-4 przypada na kobiety w ciąży - wynika z raportu ZUS dotyczącego absencji chorobowej w 2013 r. To więcej, niż w przypadku każdej innej choroby! Wliczając w to zwolnienia lekarskie z powodu raka (3,2 proc. dni absencji chorobowej), chorób układ krążenia (6,3 proc.), układu nerwowego (10,7 proc.) czy układu oddechowego (12,3 proc.).

- W Polsce panuje praktyka, że kobieta w ciąży ma prawo pójść na zwolnienie także wtedy, gdy nic jej nie dolega i czuje się dobrze. Takie podejście jest jednym z czynników, który wpływa na gorszą sytuację pań na rynku pracy. Pracodawcy często wolą zatrudnić mężczyznę, niż młodą kobietę, która w perspektywie ma macierzyństwo - uważa dr Grażyna Spytek - Bednarska, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Zdaniem lekarzy, ciąża, choć jest stanem fizjologicznym, często przebiega z różnego rodzaju dolegliwościami. I wówczas zwolnienie jest poza wszelkimi dyskusjami.

- Ciąża to dla organizmu przyszłej matki spore obciążenie i kobiety bardzo różnie, niekiedy wyjątkowo źle, znoszą miesiące poprzedzające narodziny dziecka. W takich sytuacjach przerwa w pracy jest ważna zarówno dla zdrowia ciężarnej, jak i rosnącego pod jej sercem maleństwa - mówi dr n. med. Tomasz Łoziński, specjalista ginekolog położnik.

Lekarz przyznaje, że rozumie także kobiety, które chcą iść na zwolnienie, bo wykonują ciężką pracę fizyczną, np. dźwigają lub kilkanaście godzin spędzają na stojąco. - To sytuacje, które mogą zagrozić ciąży - podkreśla dr Łoziński.

Specjaliści przyznają jednak, że mniej skore do przebywania na L-4 są panie, które pracują na własny rachunek, np. prowadzą firmę. - Faktycznie. Ciężarne z tej grupy częściej pracują do końca ciąży - przyznaje dr Tomasz Łoziński.

Na forach internetowych dla przyszłych mam można znaleźć wątki, które dotyczą jednego: jak poprosić lekarza o zwolnienie? Co powiedzieć, by ginekolog wystawił druk? Niektóre kobiety przyznają, że "chcą celebrować ciążę w zaciszu domowego ogniska".- Powiedz, że masz bóle w podbrzuszu, łamie cię w krzyżu - radzi jednak z internautek.

Inna dodaje: - Dorzuć, że miałaś plamienia. Zwolnienie masz jak w banku. Kolejna porada: - Jak twój ginekolog ma opory, to znajdź innego. Najlepiej takiego, który przyjmuje prywatnie.

Za czas niezdolności do pracy z powodu problemów zdrowotnych kobieta ciężarna otrzymuje równowartość 100 proc. wynagrodzenia. Nie jest więc stratna, gdy na narodziny potomka oczekuje w domu. Ale, uwaga! ZUS może w każdej chwili sprawdzić, czy zwolnienie, na którym przebywa kobieta, jest zasadne.

- Kobiety w ciąży traktujemy szczególnie ostrożnie, ale trzeba pamiętać, że podlegają takim samym zasadom jak wszyscy inni ubezpieczeni - wyjaśnia Małgorzata Bukała, rzecznik oddziału ZUS w Rzeszowie.

Ile takich kontroli odbyło się w ub. roku? Nie wiadomo, bo w rzeszowskim ZUS nie prowadzi się tak szczegółowych statystyk. Wiadomo jednak, że nie zdarzyło się, aby zakwestionowano zasadność zwolnienia dla kobiety ciężarnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24