Jordan Pietrus urodził się 20 września 1985 roku w Vermilion w stanie Alberta, a od października 2012 roku posiada też polskie obywatelstwo.
Karierę zaczynał w Winnipeg Saints (MJHL), skąd przeszedł do Cedar Rapids RoughRiders z USHL, a następnie przez cztery lata występował w uniwersyteckim zespole Brown z NCAA. Tam w 100 meczach zanotował 18 goli i 23 asysty.
Następne trzy sezony spędził głównie w Elmira Jackals w East Coast Hockey League. W 288 spotkaniach zanotował 171 punktów za 59 goli i 112 asyst. Na ławce kar spędził 310 minut.
- Słyszałem wiele dobrych rzeczy na temat Sanoka od znajomych zawodników. Nie mogę doczekać się wyjścia na lód. Chcę pomóc kolegom obronić tytuł mistrza Polski i z dobrej strony zaprezentować się w Europie - powiedział tuż po podpisaniu kontraktu klubowemu serwisowi.
O transferze kanadyjskiego napastnika spekulowano jeszcze przed rozpoczęciem zeszłego sezonu.
- Jestem bardzo zadowolony, że w końcu udało się sprowadzić Jordana do Polski. Pracowałem nad tym transferem ponad dwa lata i chciałem podziękować działaczom Sanoka za pomoc. To ważne tylko dla dobra klubu, ale dla dobra reprezentacji Polski - wyjaśnił menedżer Rafał Omasta, który pośredniczył w transferze Pietrusa i pięciu innych graczy zza oceanu, który wzmocnili latem ekipę aktualnego mistrza Polski.
Zawodnik w przyszłym tygodniu powinien pojawić się w Sanoku i dołączyć już do zespołu. Jako środkowy może być dobrą alternatywą dla Samsona Mahboda.
- Wierzymy, że będzie to wzmocnienie sanockiego zespołu a w przyszłości reprezentacji Polski. W połowie sierpnia powinni już trenować wszyscy zawodnicy zza oceanu, najpóźniej zjawi się Bryan Pitton - mówi Sebastian Królicki, który od lat zajmuje się transferami w Sanoku.
Działacze z Sanoka coraz prężniej posiłkują się zawodnikami zza oceanu.
- Jeszcze w pierwszym sezonie Milana Janczuszki, próbowałem przekonać go do pozyskania Davida Kostucha i Rafala Martynowskiego. Jednak nie był tym rozwiązaniem zainteresowany, a Cracovia z tymi dwoma zawodnikami sięgnęła po mistrza kraju a Sanok zajął dopiero 6 miejsce. Po zmianach w klubie przed zeszłym sezonem nowi zarządzający zaufali kierunkowi zza oceanu, przy współpracy z Rafałem Omastą dodaliśmy kolorytu tej lidze - dodaje Królicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?