Limanovia z legionistą
Limanovia z legionistą
Przed nowym sezonem do Limanovii, prowadzonej przez trenera Roberta Kasperczyka, trafił między innymi Marcin Chmiest, były piłkarz Legii Warszawa, a ostatnio trzecioligowej Skry Częstochowa.
W ostatnim sparingu z Orkanem Szczyrzyc strzelił aż cztery gole. W Limanovii grać ma też między innymi Mateusz Wilk, który występował w pierwszej lidze w Kolejarzu Stróże, a także były zawodnik Tłoków Gorzyce, Dariusz Zawadzki, grający ostatnio w Skrze Częstochowa.
Trójka drużyn z Podkarpacia rusza do walki o II-ligowe punkty. O powodzenie teoretycznie najłatwiej będzie Siarce Tarnobrzeg, która gra na własnym boisku. Czy poradzi sobie z Rozwojem Katowice?
W tarnobrzeskiej drużynie zaszły duże zmiany kadrowe, odeszło aż siedmiu piłkarzy, przyszło natomiast pięciu, ale nowi mogą się jeszcze pojawić w trakcie trwania rundy jesiennej.
Nasza ekipa potrzebuje czasu na zgranie, ale z drugiej strony trzon zespołu i najsolidniejsi jego gracze w minionym sezonie pozostali, więc nie ma powodów do nadmiernego niepokoju.
- Ze spokojem i wielką nadzieją czekamy na pierwszy mecz w nowym sezonie. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra i wierzę, że tak będzie cały czas - mówi Michał Paluch, pozyskany z Wisły Puławy, napastnik Siarki.
- Wiem, że rywal jest mocny, ale gramy u siebie i wszyscy liczymy na zwycięstwo - dodaje 20-latek.
W sobotnim meczu (początek o 17) z Rozwojem nie będzie mógł zagrać pomocnik - młodzieżowiec Maciej Termanowski (kontuzja).
Niewiadomą jest forma Stali Stalowa Wola, która wyrusza na trudny teren do Limanowej. Rok temu nasz zespół również rozpoczynał sezon od meczu z tym rywalem. Wtedy przegrał na boisku 0-1, a potem zgarnął punkty walkowerem za grę nieuprawionego zawodnika.
Czego można spodziewać się po Limanovii, która w tej lidze zagra tylko dzięki fuzji z Kolejarzem Stróże?
- W ostatnich dniach pozyskiwała jeszcze nowych piłkarzy, zrobiło się tam trochę pospolite ruszenie. Trudno powiedzieć, w jakim składzie zagra ostatecznie przeciwko nam - mówi Jaromir Wieprzęć, trener Stali.
W naszej ekipie zabraknie kontuzjowanych Michała Kachniarza i Damiana Łanuchy. Mecz w Limanowej w niedzielę o 17.
Jakości od pozyskanych latem zawodników będzie wymagał Rafał Wójcik, opiekun mieleckiej Stali. Zespół ten dziś gra w Sosnowcu.
Najwięcej nadziei w Mielcu związanych jest z ofensywnymi Rafałem Jankowskim i Mateuszem Cholewiakiem.
- Na pewno dostaną szanse gry - mówi Wójcik. Stali raczej nie wzmocni Piotr Krawczyk (Pogoń Siedlce).
Trener mielczan nie będzie mógł skorzystać z Kamila Kościelnego, Bartosza Papki (kontuzje) oraz Sebastiana Łętochy, który ostatnio ma problemy zdrowotne.
- Spodziewam się, że Zagłębie będzie chciało szybko strzelić nam gola. Musimy mieć kontrargumenty i mądrze się bronić - zaznacza Wójcik, który ma spory szacunek dla rywala.
- To nie byle jaka drużyna, ale wierzę, że po meczu będę miał za co pochwalić zespół - zakończył Wójcik.
Mielczanie do Sosnowca wyruszą dziś w południe. Spotkanie rozpoczyna się o godzinie 19.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?