Procedurę zwolnienia pracownika rozpoczęto dzisiaj na polecenie marszałka Władysława Ortyla.
- Pracownik dopuścił się rażącego naruszenia Kodeksu Pracy i regulaminu pracy urzędu marszałkowskiego. Zamiast wykonywać swoje obowiązki służbowe w godzinach pracy, udzielał się na jednym ze znanych portali społecznościowych - tłumaczy Tomasz Leyko, rzecznik marszałka województwa podkarpackiego.
Rzecznik wyjaśnia, że urzędnicy mają stały dostęp do internetu i nie ma zakazu korzystania z sieci w godzinach pracy. Pod warunkiem, że nie koliduje to z pracą.
- W tym przypadku zostały zachwiane wszelkie proporcje. Pracownik ponad połowę swojego czasu pracy poświęcał logowaniu się i angażowaniu w dyskusje na portalu, a jego liczne wpisy miały charakter polityczny - wyjaśnia Tomasz Leyko.
Jak dowiedzieliśmy się z nieoficjalnych źródeł, pracownik, którego chce zwolnić marszałek, zajmuje stanowisko kierownicze. Jest też radnym w jednym z powiatów, dlatego też marszałek, żeby go zwolnić z pracy, musi wystąpić o zgodę do właściwej rady powiatu.
Urząd Marszałkowski nie chce precyzować szczegółów dotyczących namierzenia internetowej działalności pracownika.
- Wszystko zostanie wyjaśnione w trakcie postępowania wewnętrznego - mówi Tomasz Leyko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce