Tydzień temu zarząd PZPN-u na czele z prezesem Zbigniewem Bońkiem nie wyraził zgody, by Stal grała na zapleczu ekstraklasy dzięki zakupowi licencji od Floty Świnoujście. W stolicy Podkarpacia tli się jednak jeszcze wiara, że "Zibiego" i spółkę uda się skłonić do zmiany zdania.
- Z prezesem Bońkiem nie rozmawialiśmy, bo go nie było w Warszawie. Dotarliśmy jednak do osób mających z nim z nim bezpośredni kontakt. Liczymy, że tak one, jak i prezes PZPN-u spojrzą na nasza sytuację przychylniejszym okiem - mówi prezes Stali, która oferowała zadłużonej Flocie 1,3 mln złotych netto za licencję.
Działacz Stali ma nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu otrzyma konkretny sygnał ze stolicy.
- Pierwsza liga rusza już w weekend, Flota zgłosiła chęć gry, ale gdyby w Warszawie wykazano dobrą wolę, wszystko może się jeszcze zdarzyć. Włącznie z tym, że już po starcie rozgrywek mogłoby dojść do połączenia obu drużyn, a tym samym Stal znalazłaby się w I lidze - uważa Szczepaniak.
Prezes odniósł się także to pogłosek, jakoby Stal w I lidze mogła liczyć na wsparcie takich możnych firm jak Asseco, SPAR, Greinplast czy Śnieżka.
- Ludzie mają fantazję. Ja pana Górala z Asseco ani razu w życiu nie spotkałem. Grube miliony nam na razie nie grożą. Budżet powstałby przy wsparciu dotychczasowych sponsorów, członków rady nadzorczej i Urzędu Miasta - dodał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?