III Otwarty Podkarpacki Turniej w Leśnej Woli. Krakowianki znów najlepsze

W finale Olipra/Klocek zwyciężyły 2:1 również krakowską parę Kamila Wyrzykowska/Iwona Urbańczyk. W walce wzięło udział 10 par. Zgłosiło się aż 17, ale sporo musiało zrezygnować z rywalizacji ze względu na uczestnictwo w rozgrywkach "Plaża Open".

Najwyżej z dziewcząt związanych z podkarpackimi klubami doszły: Adrianna Szady (Developres)/Natalia Murdza (Szóstka Mielec) oraz Aleksandra Mich (ostatnio Developres II)/Kinga Czarnowska (Karpaty Krosno). Obie nasze pary odpadły w półfinałach.

W meczu o 3. miejsce lepiej spisała się para Mich/Czarnowska, która zwyciężyła 2:0. W ćwierćfinale właśnie po starciu (wynik 1:2) z parą Mich/Czarnowska odpadły siostry Katarzyna Warzocha (Developres)/Natalia Warzocha (Lubcza Racławówka).

Najlepsza para zgarnęła 2 400 zł, druga 1 400 zł, trzecia 800 zł, a czwarta 400 zł. Patronat nad imprezą objął prezes PZPS-u Mirosław Przedpełski. W jego imieniu puchar dla najlepszej pary wręczył międzynarodowy arbiter Piotr Dudek z Żołyni. Swoją obecnością prestiż turnieju podniósł ceniony trener Waldemar Wspaniały.

Zainteresowanie finałowym meczem był duże. Oglądało go ponad setka widzów

- Cały turniej był emocjonujący, sporo pojedynków zakończyło się po tie-breakach, finał również. Sprzyjała nam pogoda, na pewno spotkamy się za rok - zapewnia Paulina Peret z Developresu (organizator zabawy). Walka na piasku w ośrodku Leśna Wola pod Głogowem Małopolskim trwała od 9 rano do... prawie 20.

- To było ponad 10 godzin z fajną siatkówką - wspomina Peret.