Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Rzeszów powalczy o awans na boisku

tor
fot. Krzysztof Kapica
- Jakie nastroje w szatni po całym zamieszaniu? Różne - mówi Arkadiusz Baran, doświadczony stoper Stali. Rzeszowskiemu klubowi I liga przeszła koło nosa, ale oznacza to też, że większość zawodników utrzyma miejsce w pierwszym składzie.

Tomasz Kafarski, niedoszły trener Stali, wybrał 14 piłkarzy Floty i niewiele brakowało, aby zameldował się z nimi na Hetmańskiej. To pociągałoby za sobą spore roszady w składzie biało-niebieskich.

- Z jednej strony fajnie byłoby pograć w I lidze, byłaby to frajda dla młodych piłkarzy. Z drugiej strony, kiedy pojawiła się informacja, że wielu zawodników przyjedzie ze Świnoujścia u niektórych, pojawiła się obawa, czy się załapią do nowej drużyny, czy nie trzeba się będzie za chwilę pakować i szukać klubu. Kadra nie mogłaby przecież liczyć 40 piłkarzy - wyjaśnia Baran.

Potrzebni obrońcy
PZPN nie wydał Stali zgody na nabycie prawa na zapleczu ekstraklasy i do rewolucji kadrowej w ekipie biało-niebieskich nie dojdzie. - Mamy młody, perspektywiczny i mocny zespół. Szukam stopera, lewego obrońcy, ale wielkich zakupów nie planujemy - przekonuje Andrzej Szymański, trener stalowców.

- Sparingi pokazują, że tym składem powinniśmy sobie poradzić w trzeciej lidze. Konkurencja? Nie patrzę na to, co dzieje się w innych klubach. Nie wiem, co tam kombinują w Motorze Lublin. Wierzę, że z każdym możemy wygrać - przekonuje Baran.

Zła decyzja
W środowym sparingu Stal łatwo rozbiła Sokół Sieniawa (3-0), ale nie obyło się bez strat.

- Rywal wszedł Kamilowi Jakubowskiemu nakładką i skończyło na ranie ciętej w okolicach kostki. Mam nadzieję, że nic poważniejszego się nie stało - mówi szkoleniowiec rzeszowian, który uważa, że PZPN podjął złą decyzję i dla Stali, i dla Floty.

- Klub ze Świnoujścia zostaje z długami, a Stal nie będzie mogła wykorzystać potencjału, wsparcia grupy sponsorów, którzy chcieli pomóc nam w wyższej lidze. PZPN podjął złą decyzję dla rozwoju piłki w naszym mieście.

Własnymi nogami
Trzecia liga rusza za dwa tygodnie. W Stali nastanie teraz czas negocjacji z piłkarzami nowych umów.

- Na razie nikt tez nie mówi, że chce odejść - zaznacza trener. Baran ma nadzieję, że nastroje szybko pójdą w górę i za rok Stal będzie miała powody do fety.

- Szkoda tej pierwszej ligi, ale trochę w piłce już przeżyłem i wiem, że nie ma to, jak wywalczyć awans własnymi nogami. Czas szybko płynie. Wierzę, że ani się obejrzymy i będziemy się cieszyć z awansu - dodał obrońca biało-niebieskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24