I liga dla Stali Rzeszów pod znakiem zapytania. To nielegalne?

PZPN zajmuje się sprawą Stali na dzisiejszym zebraniu zarządu. Klub znad Wisłoka ma w stolicy sojusznika w osobie Kazimierza Grenia, szefa Podkarpackiego ZPN-u. To człowiek sprawnie i pewnie poruszający się po pokojach warszawskiej centrali, ale słychać, że orzech może się okazać za twardy do zgryzienia nawet dla niego.

Portal weszło.com przekonuje, że gra Stali w I lidze byłaby nielegalna. - Po haniebnych licencyjnych zabawach w przeszłości, PZPN wprowadził w podręczniku licencyjnym zapis (artykuł 4.2.1.2 z podręcznika licencyjnego dla klubów pierwszej ligi w sezonie 2014/2015) - czytamy na portalu, który przedstawia cytat z podręcznika licencyjnego dla klubów I ligi.

"Niedopuszczalne są wszelkie zmiany formy prawnej Wnioskodawcy lub struktury jego przedsiębiorstwa (np. zmiana siedziby, nazwy klubu, jego barw, akcjonariatu), które prowadziłyby do uzyskania awansu do Rozgrywek I ligi, w oderwaniu od osiągniętego wyniku sportowego."

Tadeusz Ferenc: Stal Rzeszów może liczyć na nasze wsparcie

Dziś w okolicach południa w stronę Rzeszowa miała wyjechać grupa 14 piłkarzy Floty, na czele z trenerem Tomaszem Kafarskim, który jutro miał rozpocząć pracę na Hetmańskiej. W busie, którym wyżej wymienieni mieli ruszyć w drogę zaciągnięto jednak hamulec ręczny. Na jak długo?

- Na razie wstrzymałem wyjazd do Rzeszowa. Czekamy na sygnał z Warszawy. Doszły mnie glosy, że sprawy w PZPN-ie się komplikują - mówi Kafarski.