Rywale gonią PGE Marmę Rzeszów. Cztery kolejki do końca

Kto będzie czwartym do brydża? Wcale nie musi to być mająca trudny rozkład jazdy Polonia Bydgoszcz. Może dopnie swego ambitny beniaminek z Rybnika, który uciekł znad przepaści, w którą wpadł w niedzielę KMŻ Lublin...

Po zwycięstwie w zaległym wyjazdowym meczu z KMŻ Lublin (50:40) na trzecie miejsce w tabeli awansował Grudziądz. Podopieczni trenera Roberta Kempińskiego, podobnie jak Start Gniezno Dariusza Śledzia, mają tylko dwa punkty mniej od PGE Marmy. Wszystkie te trzy kluby otwarcie zapowiadają, że chcą awansować do ekstraligi. To będzie bardzo emocjonujący play-off. Nie można zaniedbać niczego. Start z pierwszego miejsca będzie bardzo dużym handicapem.

Rzeszowska drużyna musi się mieć mocno na baczności, aby akurat w najważniejszym momencie nie stracić prowadzenia. Szczególnie niebezpieczny jest GKM, który po słabym starcie wyraźnie nabrał mocy i gromadzi punkty.

PGE Marma ma 16 pkt. i mecze z Polonią (dom), ROW-em Rybnik (wyjazd), KMŻ Lublin (d) i Orłem Łódź (w). Teoretycznie nasza drużyna w tych spotkaniach może zdobyć nawet 12 oczek (8 za zwycięstwa i 4 bonusy). Pewnie tak różowo nie będzie, ale walczyć trzeba.
Start ma na koncie 14 pkt. i zmierzy się z Lokomotivem Daugavpils (w), KMŻ Lublin (d), ROW-em Rybnik (w) i GKM Grudziądz(d). Jak się "dobrze" policzy to może wyjść na koniec około 6 pkt.

GKM (także 14 pkt.) ma za przeciwników (ROW (d), Polonię (w), Orła (d), i wspomniany Start (w). Więcej mu nie przyznamy (chyba, że sam sobie wywalczy na torze), niż 8 pkt.

Gdyby sprawdziły się te spekulacje, to PGE Marma zakończy sezon zasadniczy na bezapelacyjnie na pierwszym miejscu. GKM na drugim, a Start na trzecim. Nie wykluczone, że czwartego uczestnika play-offów poznamy dopiero w ostatniej kolejce. Do ostatka toczyć się będzie walka o utrzymanie. W najtrudniejszej sytuacji wydają się być Lokomotiv Daugavpils i KMŻ Lublin.

Wszystko może się przewrócić do góry po decyzji Trybunał PZM odnośnie startów w Grudziądzu Rafała Okoniewskiego. Sprawa wydania werdyktu przeciąga się w sposób aż nieprzyzwoity. Można się tylko domyślać, dlaczego to wszystko tak długo trwa...

W oczekiwaniu na wznowienie rozgrywek ligowych (3 sierpnia) zawodnicy muszą popracować nad sprzętem, powinni także odpocząć. Wezmą udział w kilku zawodach. Dziś w Rybniku rozegrana zostanie czwarta runda MDMP. W czwartek w Opolu i Rawiczu (Maciej Kuciapa) odbędą się półfinały IMP. W sobotę oglądać będziemy młodzieżowy turniej o puchar prezydenta Rzeszowa. W niedzielę w Krośnie 16 zawodników będzie się ścigać w finale Srebrnego Kasku.

To wszystko jest ważne, ale wszyscy w Rzeszowie czekają na ekstraligę. Rzecz w tym, że w Grudziądzu też. W Gnieźnie także nie oddadzą pola. Kto będzie lepszy ten wygra tę rywalizację i będzie się cieszył a awansu do elity. Języczkiem u wagi mogą okazać się juniorzy. Nikt nie ma na tej pozycji asów. bum