Polonia Przemyśl płaci, szuka i czeka

- Wszystkim zawodnikom, którzy są obecnie w naszej drużynie, już wypłaciliśmy zaległe pieniądze - usłyszeliśmy od Adama Lisowca, prezesa klubu. - Do wyrównania pozostało jeszcze kilku piłkarzy, którzy powrócili do swoich poprzednich klubów.

Tak dobrej sytuacji finansowej w przemyskim klubie nie było już dawno, co potwierdzają również jego etatowi pracownicy, z którymi Polonia także jest na bieżąco. Jak już informowaliśmy, drużynę prowadzi 39-letni Paweł Załoga, pracujący ostatnio z powodzeniem w jarosławskim JKS 1909.

Sam trener jeszcze nie zawiesił korków na haku i - w razie potrzeby - czynnie wspomoże zespół na boisku. Niemal pewny jest powrót napastnika Mateusza Wanata z Izolatora Boguchwała oraz obrońcy Damiana Barszczaka z JKS 1909.

Czytaj także: W Sanoku tli się nadzieja, miejsce w III lidze również dla Stali Rzeszów

Bliscy podpisania umowy z Polonią są dwaj zawodnicy Stali Sanok - bramkarz i pomocnik.

Polonia wciąż jeszcze nie wie, w której lidze zagra. Formalnie spadła do czwartej, ale Stal Rzeszów wykupiła I-ligową licencję od Floty Świnoujście i przemyski klub po cichu liczy na to, że może wskoczyć na jej miejsce w III-ligowym towarzystwie. Ostateczną decyzję podejmie w tych dniach PZPN oraz Podkarpacki ZPN.

- Nie czynimy żadnych zabiegów - mówią działacze Polonii.

- Jesteśmy gotowi do gry w obu klasach. Chociaż nie ukrywamy, że wolimy w III lidze, bo to jednak wyższa ranga rozgrywek.