Spadkobiercy nie odzyskają pałacu w Weryni. Wojewoda na "nie"

Pałac w Weryni wybudował hrabia Janusz Tyszkiewcz w 1900 r. Jego rodzina próbowała odzyskać pałac, domagając się unieważnienia przejęcia zabytku przez Skarb Państwa. W 1944 roku weszły w życie przepisy dekretu o reformie rolnej i Skarb Państwa stał się właścicielem pałacu.

Spadkobiercy twierdzą, że doszło do tego bezprawnie, bo na podstawie dekretu mogły być przejmowane wyłącznie nieruchomości związane z działalnością rolną. Pałace i dwory nie podlegały tym przepisom. Spadkobiercy wystąpili więc do wojewody podkarpackiego o wydanie w tej sprawie decyzji.

- Wojewoda wydał decyzję stwierdzają, że nieruchomość położona w Weryni, która jest zabudowana zespołem pałacowo-parkowym, podlegała dekretowi o przeprowadzeniu reformy rolnej - wyjaśnia Małgorzata Oczoś - Błądzińska, rzecznik wojewody podkarpackiego.

Wojewoda Małgorzata Chomycz-Śmigielska przeprowadziła w tej sprawie postępowanie administracyjne. Odbyły się oględziny. Przesłuchano świadków. Wszystko po to, by sprawdzić, czy pałac miał wyłącznie charakter rezydencjalny, czy może pałac utrzymywany był dzięki dochodom z folwarku.

- Wojewoda uznał, że istniał związek między częścią rezydencjalną a częścią rolną. Na majątku istniał zarząd komisaryczny. Jego siedziba znajdowała się w pałacu, który - tym samym - stanowił centrum zarządzania całym majątkiem - zwraca uwagę rzecznik.

Obecnie właścicielem pałacu jest Uniwersytet Rzeszowski. Mieści się tam Zamiejscowy Instytut Biotechnologii Stosowanej i Nauk Podstawowych UR.

- Decyzja została wydana po naszej myśli. W związku z tym możemy dalej korzystać z pałacu w celach dydaktyczno-naukowych - komentuje sprawę Grzegorz Kolasiński, rzecznik uczelni.

Od wydanej decyzji przysługuje spadkobiercom jeszcze prawo wniesienia odwołania do ministra rolnictwa.