Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pedofil atakuje na wakacjach

Karolina Jamróg
123rf
Właśnie w wakacje, dwadzieścia trzy lata temu Anglik Joseph Stuart Morgan i jego kolega Polak wspólnie zorganizowali tygodniowy "obóz" w Wapiennym koło Gorlic. Wzięli w nim udział chłopcy w wieku od 12 do 14 lat. Morgan miał uprawiać seks z co najmniej trzema chłopcami.

Pedofil może czuć się bezkarnie. Za dwa lata sprawa ulegnie przedawnieniu i 66 - letni dziś Anglik może wtedy bez obaw przyjechać do kraju. Śledczy przyznają, że w tej sprawie mają związane ręce.

- Za mężczyzną został wydany list gończy oraz Europejski Nakaz Aresztowania. Problem polega na tym, że Anglicy nie chcą wydać swojego obywatela - wyjaśnia prokurator Andrzej Mucha z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. Właśnie latem pedofile stają się bardziej aktywni.

Przed skutkami seksturystyki, której ofiarą może paść dziecko przestrzega m.in. Fundacja Dzieci Niczyje w kampanii "Nie odwracaj wzroku". Pedofila można spotkać wszędzie. W hotelu, motelu, restauracji, ośrodku wypoczynkowym, na plaży lub na basenie. Warto mieć oczy szeroko otwarte, bo może dzięki naszej czujności uda się ochronić własne czy czyjeś dziecko przed przemocą. - Pedofil może chcieć nawiązać kontakt z dzieckiem w pięciogwiazdkowym hotelu i tanich bazach noclegowych, na plaży, na basenie, na ulicy - mówi Gabriela Kuhn z Fundacji Dzieci Niczyje.

Jak jednak rozróżnić pedofila od kochającego rodzica?

- Naszą uwagę powinna zwrócić osoba dorosła, która sama nie ma pod opieką dzieci, ale chętnie nawiązuje kontakt z innymi dziećmi, obserwuje je, robi zdjęcia, chce się z nimi bawić - wyjaśnia Sylwia Puchalik, emerytowany psycholog policyjny.

Czerwona lampka powinna nam się również zaświecić, jeśli dziecko, które widzimy z kimś dorosłym jest smutne, broni się przed dotykiem, ma zamkniętą postawę ciała.
Nie wszyscy rodzice wyjeżdżają na wakacje razem z dziećmi. Popularne są nadal kolonie, półkolonie i obozy.

Zanim wyślemy dziecko na wypoczynek warto bardzo dokładnie sprawdzić, kto będzie się nim opiekował.

- Przed każdym turnusem zawsze rozmawiam z wychowawcami i uczulam ich na pewne zachowania. Uważam, że nie ma nic złego, jeśli wychowawca pogłaszcze po głowie dziecko. Ale już na przytulenie go nie powinien sobie pozwolić - mówi nam anonimowo jedna z właścicielem biura organizującego kolonie dla dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24