Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Rzeszów i Resovia odwołują się w sprawie licencji

tor
To już kolejny rok kiedy Resovia ma kłopot z uzyskaniem licencji na grę. Miejmy nadzieję, że Podkarpacki ZPN nie będzie zbyt surowy dla "pasiaków".
To już kolejny rok kiedy Resovia ma kłopot z uzyskaniem licencji na grę. Miejmy nadzieję, że Podkarpacki ZPN nie będzie zbyt surowy dla "pasiaków". Krzysztof Kapica
Stal Rzeszów, Resovia i Stal Sanok nie otrzymały licencji na grę w III lidze lubelsko-podkarpackiej. W przeciwieństwie do wycofanej z rozgrywek drużyny z Sanoka, oba rzeszowskie kluby postarają się o uprawnienia na Komisji Odwoławczej.

Z dwóch rzeszowskich klubów, którym podkarpacki związek nie przyznał licencji na grę w III lidze, łatwiej o uzyskanie jej powinno być Stali. Resovia musi liczyć na pozytywne rozpatrzenie odwołania.

PZPN przyznał wcześniej Stali licencję na grę w II lidze. Ta wzięła to za dobrą monetę w kwestii starania się o prawo gry klasę niżej i w podkarpackim ZPN-ie złożyła w tej sprawie tylko ogólny wniosek i deklarację gry. Jednak komisja licencyjna, która obradowała w poniedziałek wieczorem, zażądała przedłożenia ksera dokumentów, które klub z Hetmańskiej wysłał wcześniej do warszawskiej centrali.

- Rzeczywiście, liczyliśmy, że po uzyskaniu licencji na grę w II lidze, automatycznie uzyskamy ją w niższej lidze. Okazało się, że to za mało, Byłem rano w związku, zaniosłem wszystkie wymagane pisma - powiedział nam wczoraj Dariusz Paśkiewicz, kierownik naszego zespołu.

Sytuacja Resovii nie jest taka prosta. Grając w barażach o awans do II ligi klub z Wyspiańskiego musiał też walczyć o licencję na grę w tej klasie. PZPN nie przyznał jej naszemu klubowi, ale ten w ostatnim czasie w dużej części wyprostował swoje problemy finansowe; zlikwidował trzy czwarte długów wobec ZUS-u, wypłacił także piłkarzom dwie zaległe pensje. Jak widać, Resovia starała się, ale podkarpacki związek uznał, że tak jakoś nie do końca i licencji "pasiakom" nie przyznał. Klub ma dziesięć dni na złożenie odwołania.

- Czekamy na pismo ze związku z uzasadnieniem decyzji, ale oczywiście spodziewamy się, że odmowa wydania licencji wynika z długu, jaki nam pozostał wobec ZUS-u - mówi Adrian Rudawski, kierownik sekcji piłki nożnej w Resovii.
Resovia negocjowała z ZUS-em i porozumiała się urzędem w sprawie rozłożenia zaległości na raty. Odpowiednie pismo w tej sprawie nasz klub przedłoży w odwołaniu. Jednocześnie Resovia liczy, że wkrótce uzyska od swego dłużnika resztę zaległości i będzie mogła od ręki wypłacić ZUS-owi resztę zaległych pieniędzy (ok. 50 tysięcy zł.). - taki cel postawił sobie Aleksander Bentkowski, który na ubiegłotygodniowym walnym w klubie zgodził się szefować Resovii do września, czyli do chwili ostatecznego wyboru nowego prezesa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24