Na placu w Przedszkolu Publicznym nr 4 w Rzeszowie odbyły się specjalne zajęcia dla dzieci. Do przedszkola przyjechali trzej strażacy z OSP Wilkowyja-Rzeszów. Podczas zajęć odbyły się pokazy, na których zaprezentowana została praca strażaka i przykłady udzielania pierwszej pomocy osobie poszkodowanej. Dzieci dowiedziały się także, jak powinna wyglądać ochrona przeciwpożarowa i starały się zapamiętać numer alarmowy do Straży Pożarnej.
- To pierwszy taki pokaz w naszym przedszkolu, ale planowane są już kolejne podobne lekcje - zapewnia Halina Kwolek, dyrektor PP nr 4 w Rzeszowie. - Przed nami wakacje i takie pokazy są jak najbardziej wskazane. Jednym z naszych celów jest uczenie najmłodszych dbałości o własne bezpieczeństwo. Chcemy, aby każde dziecko wiedziało, pod jaki numer zadzwonić, kiedy dzieje się coś złego oraz jak zareagować, gdy w niebezpieczeństwie ktoś inny.
- Chętnie uczestniczmy w takich pokazach. To naprawdę ważne, aby mały człowiek, wiedział, jak się zachować w sytuacji zagrożenia oraz gdzie można otrzymać pomoc i jak o nią poprosić - podkreśla Zygmunt Pańczak, prezes OSP Wilkowyja-Rzeszów.
Strażacy są super
Dzieci ucieszyła wizyta wyjątkowych gości i z zaciekawieniem obserwowały pokaz oraz aktywnie uczestniczyły w zajęciach. Wielka frajdę sprawiło im to, że mogły przymierzyć hełm lub na chwilę usiąść w wielkim, czerwonym wozie strażackim. Przy okazji dowiedziały się, jak wygląda prawidłowy ubiór strażaka wyjeżdżającego na ratunek i do gaszenia pożaru oraz w jakim sprzęcie wchodzi do palącego się mieszkania czy domu.
Przedszkolaki wiedziały, że poza akcjami gaszenia pożarów strażacy jeżdżą do wypadków drogowych i pomagają poszkodowanym.
- Udzielają pomocy w wypadkach i katastrofach oraz pomagają zwierzętom - mówiła Amelka. - Ratują ludzi, gdy zagraża im niebezpieczeństwo - dopowiadał Szymon. - Otwierają drzwi, gdy się zatrzasną - dorzucił Miłosz. - I prowadzą fajne zajęcia z dziećmi - podsumowała Natalka.
Strażacy jeszcze dodali, że pomagają ludziom także podczas powodzi i po wypadkach samochodowych.
Maluchy chętnie zadawały pytania. - Czym zajmują się strażacy, o której wstają? Czy zawód strażaka jest niebezpieczny? Do czego służy poszczególny sprzęt? A strażacy: Radosław Flis, Jakub Myrda i Zygmunt Pańczak chętnie na nie odpowiadali.
- Często uczestniczymy w takich pokazach. Dzieci bardzo interesuje praca strażaka - mówi Zygmunt Pańczak. - Dokładnie oglądają wóz strażacki, przeglądają sprzęt i zadają mnóstwo mądrych pytań. A my opowiadamy im o niebezpieczeństwach, z jakimi styka się w codziennej pracy strażak. Nasze spotkania mają zawsze charakter edukacyjny.
Szacunek do strażaka
Dzieci wiedzą, że strażak w pracy naraża czasem życie, by ratować innych. Ale też podoba im się szacunek, jakim cieszy się ten zawód. Z ust niejednego chłopczyka padały słowa: "Jak będę duży, zostanę strażakiem!"
- Spotkanie z pewnością na długo pozostanie w pamięci dzieci - uważa Halina Kwolek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Grabowski, Zawodnik i Nowosielski zmniejszyli sobie żołądki. Ekspertka ostrzega
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA