ESK to pierwsza liga wydarzeń kultury w Polsce

- Jeszcze mój poprzednik minister Bogdan Zdrojewski podjął decyzję, że projekt będzie kontynuowany następne trzy lata. Co najmniej trzy lata - mówiła wczoraj minister, która przyjechała na otwarcie koncertu głównego Europejskiego Stadionu Kultury "Gramy dla Ukrainy". - Dziś udało się nam spotkać w dniu niezwykle ważnym dla stosunków polsko - ukraińskich. Ukraina odniosła wielkie zwycięstwo na arenie międzynarodowej podpisując kolejny, najważniejszy etap paktu stowarzyszeniowego. Podczas koncertu wszyscy będziemy świętowali to zwycięstwo.

Yevgien Nishchuk, minister kultury Ukrainy też zwracał uwagę na niezwykłą symbolikę.

- Nikt by się nie spodziewał, że koncert przypadnie akurat w dniu podpisania tej umowy. W dodatku w sobotę Ukraina będzie świętowała dzień konstytucji. Symboliczne jest też to, że Polska była naszym oknem otwartości na Europę w czasach Majdanu, a dziś możemy zademonstrować, że jesteśmy jedną rodziną.

Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa przypomniał, że pierwszy ESK miał być jedynie dodatkiem kulturalnym do mistrzostw w piłce nożnej, ale po sukcesie był kontynuowany, W kolejnych latach do Wschodu Kultury dołączyły Lublin i Białystok.

- Teraz jest to największa impreza kulturalna w Polsce - mówił prezydent. - Trzy miasta wojewódzkie przy granicy wschodniej organizują trzy piękne imprezy. Dla przykładu w tej chwili w Rzeszowie mamy 430 artystów z 15 krajów. Odbędzie się 58 różnych projektów. Rozmach jest więc bardzo duży. Goszczenie ministra kultury Ukrainy jest dla nas zaszczytem. Przecież artyści z Ukrainy często występują na naszych scenach.

Zobacz: Główny koncert Europejskiego Stadionu Kultury w Rzeszowie [ZDJĘCIA]

Krzysztof Dudek, dyrektor Narodowego Centrum Kultury podsumował 4 lata Europejskiego Stadionu Kultury.

- Około 160 wydarzeń artystycznych, prawie 800 artystów, według wstępnych szacunków ok. 70 tysięcy uczestników. Możemy śmiało stwierdzić, że ESK to pierwsza liga wydarzeń kulturalnych w kraju.

Minister kultur Ukrainy zwrócił uwagę, że ktoś mógłby powiedzieć, iż w czasie, gdy u nich za wolność umierają ludzie, nie powinni prowadzić żadnych działań kulturalnych, artystycznych.

- Przeciwnie. Uważam, że taki koncert z dedykacją "Gramy dla Ukrainy" to tylko olbrzymie wsparcie dla nas.

Podpytywany, czy widzi możliwość, by w kolejnych latach ESK przekroczył granice, przytaknął, że to faktycznie ciekawy, dobry pomysł. Zapowiedział, że zamierza dobrze bawić się podczas Koncertu Głównego. Będzie śpiewał razem ze swoimi przyjaciółmi z zespołów Haydamaky i Mad Heads, których zna osobiście, bo nie raz organizował koncerty i festiwale na Ukrainie.

Podczas Koncertu Głównego, podczas którego zagrali m.in. Kayah, Mela Koteluk, Jamal i T.Love publiczność machała rękami ubranymi w żółte i niebieskie rękawiczki, które rozdawano na stadionie. Zaproszeni goście także je założyli.