- Twoja główka w 90.minucie meczu z Kolbuszowianką (wynik 1-1) przedłużyła nadzieję na utrzymanie. Teraz już nie ma możecie remisować..
- Zostało nam jedno spotkanie. Traktujemy je mega poważnie. Nie wyobrażamy sobie spadku do klasy okręgowej. To byłby cios dla całego klubu, jak i dla nas zawodników. Mobilizujemy się najmocniej jak potrafimy. Nie liczymy na przesunięcia w III lidze. Musimy wyprzedzić Strumyk i mieć kilka dni spokoju.
- Wisłoka mimo pewnego awansu u siebie raczej nie przejdzie obok meczu...
- Nie liczę na łatwe starcie. Zespół z Dębicy ostatnio nie punktuje, ale grając u siebie na pewno da z siebie wszystko. To ostatni mecz sezonu, ich kibice nie pozwolą im symulować walki. My mimo kadrowych kłopotów obiecujemy skuteczną walkę.
- Kibice wsparli was w ostatnim spotkaniu..
- Dawno nie graliśmy przy takiej publiczności. Z tego co wiem nasi fani wybierają się również do Dębicy. Chcielibyśmy wszyscy wrócić z tego meczu w dobrym humorze.
- Ale być może wróci na obronę ostatnio kontuzjowany Łukasz Rachwał. Nasze kadrowe kłopoty to osobny temat. Trzech zawodników (Kacper i Kajetan Horodeńscy oraz Paweł Puzio - przyp. red.) zrezygnowało z gry w trakcie rundy. To dziwne zachowanie, trudno mi je zrozumieć. Wiadomo, że ciężko znaleźć zastępców wtedy, gdy trwają rozgrywki. Przynajmniej juniorzy skończyli sezon i pewnie przynajmniej trzech pojedzie z nami do Dębicy. Żeby tego było mało na wyjazd zagraniczny zdecydował się Tomasz Diektiarenko.
- Młodzież świętowała awans do I Podkarpackiej Ligi Juniorów...
- To kolejny argument za tym, by gryźć trawę w Dębicy. Nowa Dęba zasługuje na IV ligę. Inna sprawa to fakt, że w tym sezonie głupio gubimy punkty, także w starciach ze słabszymi od nas drużynami. Zgoda. My nie gramy jak Barcelona, ale nawet w jesiennym w spotkaniu z Wisłoką Dębica pokazaliśmy solidną piłkę. Przegraliśmy 1-2 po wyrównanym starciu. Uważam, że ten zespół jest do ogrania.
- Co dzieje się z napastnikami? Nie strzelają zbyt często..
- W tym sezonie tak się złożyło, że póki co najwięcej bramek - 8 - zdobyłem właśnie ja. To jednak może się zmienić po sobocie.
- Nie chcesz uratować Stali w doliczonym czasie gry?
- W tym sezonie mam do tego szczęście, ale nie patent. Mówiąc poważnie najważniejsze będzie to, by nie stracić gola. Znów jak otworzymy wynik za wcześnie i się cofniemy, to może być nerwowo. Musimy cały czas szukać bramki, od pierwszej do ostatniej minuty. Radosnego futbolu jednak nie zaprezentujemy, bo Wisłoka ma w ataku kilku egzekutorów. To będzie nasz najtrudniejszy test w tym sezonie. Kluczowa będzie dyscyplina taktyczna. Nie mam wymarzonego wyniku. Grunt, żeby przywieźć trzy punkty.
Jeśli Stal Nowa Dęba utrzyma się w czwartej lidze wtedy z klasy okręgowej spadną drużyny Rotundy Krzeszów oraz Wielowsi Tarnobrzeg, a w barażach o utrzymanie się w okręgówce z wicemistrzami dwóch grup klasy A zagrają Orzeł Rudnik i LZS Podwoliona.
Jeśli jednak nowodębianie zostaną zdegradowani, wtedy z okręgówki spadną: Rotunda, Wielowieś oraz Podwolina, a w barażach zagrają Orzeł Rudnik i Unia Skowierzyn. We wtorek w siedzibie stalowowolskiego podokręgu dokonano losowania baraży: W meczach o awans do klasy okręgowej zagrają: KP Zarzecze (wicemistrz grupy pierwszej klasy A) z drużyną z wyższego miejsce w klasie okręgowej oraz Stal II Stalowa Wola (wicemistrz grupy drugiej klasy A z zespołem z niższego miejsce w klasie okręgowej.
O awans do klasy A zmierzą się: Koniczynka Ocice Tarnobrzeg - niższe miejsce klasy A1, Radosan Radomyśl - wyższe miejsce klasy A2, Czarni Sójkowa - niższe miejsce klasy A2, Jodła Przycholec - wyższe miejsce klasy A1.
Gospodarzem pierwszych meczów (2 lipca, rewanże 6 lip-ca) będą zespoły z niższej klasy rozgrywkowej, w przypadku klasy równorzędnej zespół mający mniejszą ilość zdobytych punktów, następnie stosunek bramek. Spotkania barażowe są dokończeniem sezonu 2013/2014 co do uprawnienia zawodników, żółtych i czerwonych kartek. Baraże rozgrywane są na za-sadzie dwumeczu, czyli mecz i rewanż. W przypadku, gdy w bi-lansie dwóch spotkań zespoły uzyskują identyczną ilość punktów i taką samą różnicę bramek wówczas decydują bramki zdobyte na wyjeździe, które liczą się podwójnie.
- Zostało nam jedno spotkanie. Traktujemy je mega poważnie. Nie wyobrażamy sobie spadku do klasy okręgowej. To byłby cios dla całego klubu, jak i dla nas zawodników. Mobilizujemy się najmocniej jak potrafimy. Nie liczymy na przesunięcia w III lidze. Musimy wyprzedzić Strumyk i mieć kilka dni spokoju.
- Wisłoka mimo pewnego awansu u siebie raczej nie przejdzie obok meczu...
- Nie liczę na łatwe starcie. Zespół z Dębicy ostatnio nie punktuje, ale grając u siebie na pewno da z siebie wszystko. To ostatni mecz sezonu, ich kibice nie pozwolą im symulować walki. My mimo kadrowych kłopotów obiecujemy skuteczną walkę.
- Kibice wsparli was w ostatnim spotkaniu..
- Dawno nie graliśmy przy takiej publiczności. Z tego co wiem nasi fani wybierają się również do Dębicy. Chcielibyśmy wszyscy wrócić z tego meczu w dobrym humorze.
- Ale być może wróci na obronę ostatnio kontuzjowany Łukasz Rachwał. Nasze kadrowe kłopoty to osobny temat. Trzech zawodników (Kacper i Kajetan Horodeńscy oraz Paweł Puzio - przyp. red.) zrezygnowało z gry w trakcie rundy. To dziwne zachowanie, trudno mi je zrozumieć. Wiadomo, że ciężko znaleźć zastępców wtedy, gdy trwają rozgrywki. Przynajmniej juniorzy skończyli sezon i pewnie przynajmniej trzech pojedzie z nami do Dębicy. Żeby tego było mało na wyjazd zagraniczny zdecydował się Tomasz Diektiarenko.
- Młodzież świętowała awans do I Podkarpackiej Ligi Juniorów...
- To kolejny argument za tym, by gryźć trawę w Dębicy. Nowa Dęba zasługuje na IV ligę. Inna sprawa to fakt, że w tym sezonie głupio gubimy punkty, także w starciach ze słabszymi od nas drużynami. Zgoda. My nie gramy jak Barcelona, ale nawet w jesiennym w spotkaniu z Wisłoką Dębica pokazaliśmy solidną piłkę. Przegraliśmy 1-2 po wyrównanym starciu. Uważam, że ten zespół jest do ogrania.
- Co dzieje się z napastnikami? Nie strzelają zbyt często..
- W tym sezonie tak się złożyło, że póki co najwięcej bramek - 8 - zdobyłem właśnie ja. To jednak może się zmienić po sobocie.
- Nie chcesz uratować Stali w doliczonym czasie gry?
- W tym sezonie mam do tego szczęście, ale nie patent. Mówiąc poważnie najważniejsze będzie to, by nie stracić gola. Znów jak otworzymy wynik za wcześnie i się cofniemy, to może być nerwowo. Musimy cały czas szukać bramki, od pierwszej do ostatniej minuty. Radosnego futbolu jednak nie zaprezentujemy, bo Wisłoka ma w ataku kilku egzekutorów. To będzie nasz najtrudniejszy test w tym sezonie. Kluczowa będzie dyscyplina taktyczna. Nie mam wymarzonego wyniku. Grunt, żeby przywieźć trzy punkty.
Baraże w Stalowej Woli. Stal Nowa Dęba reżyserem
Niewyjaśniona sprawa związana z ewentualnym pozostaniem bądź też degradacją z czwartej ligi drużyny Stali Nowa Dęba spowodowała, że dopiero w sobotę wieczorem będzie wiadomo, które drużyny zagrają w barażach o utrzymanie się w stalowowolskiej klasie okręgowej oraz klasie A, a które zmierzą się o awans do okręgówki.Jeśli Stal Nowa Dęba utrzyma się w czwartej lidze wtedy z klasy okręgowej spadną drużyny Rotundy Krzeszów oraz Wielowsi Tarnobrzeg, a w barażach o utrzymanie się w okręgówce z wicemistrzami dwóch grup klasy A zagrają Orzeł Rudnik i LZS Podwoliona.
Jeśli jednak nowodębianie zostaną zdegradowani, wtedy z okręgówki spadną: Rotunda, Wielowieś oraz Podwolina, a w barażach zagrają Orzeł Rudnik i Unia Skowierzyn. We wtorek w siedzibie stalowowolskiego podokręgu dokonano losowania baraży: W meczach o awans do klasy okręgowej zagrają: KP Zarzecze (wicemistrz grupy pierwszej klasy A) z drużyną z wyższego miejsce w klasie okręgowej oraz Stal II Stalowa Wola (wicemistrz grupy drugiej klasy A z zespołem z niższego miejsce w klasie okręgowej.
O awans do klasy A zmierzą się: Koniczynka Ocice Tarnobrzeg - niższe miejsce klasy A1, Radosan Radomyśl - wyższe miejsce klasy A2, Czarni Sójkowa - niższe miejsce klasy A2, Jodła Przycholec - wyższe miejsce klasy A1.
Gospodarzem pierwszych meczów (2 lipca, rewanże 6 lip-ca) będą zespoły z niższej klasy rozgrywkowej, w przypadku klasy równorzędnej zespół mający mniejszą ilość zdobytych punktów, następnie stosunek bramek. Spotkania barażowe są dokończeniem sezonu 2013/2014 co do uprawnienia zawodników, żółtych i czerwonych kartek. Baraże rozgrywane są na za-sadzie dwumeczu, czyli mecz i rewanż. W przypadku, gdy w bi-lansie dwóch spotkań zespoły uzyskują identyczną ilość punktów i taką samą różnicę bramek wówczas decydują bramki zdobyte na wyjeździe, które liczą się podwójnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA