Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przenoszą przez granicę hełmy i kamizelki kuloodporne. Chcą pomóc Ukraińcom

Norbert Ziętal
Hełmy, które są przenoszone przez mrówki przez piesze, polsko – ukraińskie przejście graniczne w Medyce.
Hełmy, które są przenoszone przez mrówki przez piesze, polsko – ukraińskie przejście graniczne w Medyce. Archiwum
Przez piesze, polsko - ukraińskie przejście graniczne, setki wolontariuszy przenoszą na Ukrainę hełmy i kamizelki kuloodporne. Sprzęt trafia do ukraińskich żołnierzy, walczących we wschodniej Ukrainie.

Z powodu ograniczeń, organizatorzy akcji nie mogą przewieźć całego ładunku przez polsko - ukraińską granicę. Dlatego wykorzystują metodę tzw. mrówek. Podróżni przenoszą tylko jeden hełm i jedną kamizelkę. To sposób znany głównie z czarnego rynku alkoholu i papierosów.

Akcja jest dobrze zorganizowana. Na granicę, w pobliże przejścia granicznego jadą autobusy wypełnione ludźmi-mrówkami, wykorzystywanymi tylko do tego jednego zadania. Pieszo przekraczają granicę z Polską. Tutaj każdy dostaje sprzęt do przeniesienia i pieszo z powrotem wraca na Ukrainę.

Mrówki jadą na granicę

- Takiej ochrony bardzo brakuje naszym ludziom, którzy na wschodzie walczą z rosyjskim wojskiem. Postanowiliśmy pomóc. Ze Lwowa wysyłamy ludzi na granicę z Polską, a oni zajmują się transportem tych rzeczy - mówi nam jeden z organizatorów akcji ze Lwowa.

Dołączają również mieszkańcy przygranicznych terenów. Organizują się choćby poprzez portal facebook oraz pocztą pantoflową.

Ostatnia masowa akcja odbyła się w sobotę, niedzielę i poniedziałek. Na przejściu granicznym w Medyce łącznie pojawiło się kilkaset mrówek.

- Wszyscy mieli dokumenty uprawniające do przekroczenia granicy. Grupa była spora. Aby ułatwić odprawę, uruchomiliśmy dodatkowe stanowisko. Wszystko odbyło się sprawnie, nie było żadnych kłopotów z tymi podróżnymi - mówi mjr Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Relacje i zdjęcia z weekendowej akcji można zobaczyć na facebooku, choćby na stronie Narodowej Samoobrony Lwowskiej. Na fotografiach kobiety i mężczyźni w różnym wieku. Sporo młodych osób. Widać, jak z busa, zaparkowanego na przygranicznym targowisku, odbierają hełmy. Część zawinięta w czarne, foliowe worki. Sporo osób przymierza hełmy, traktuje je jako ciekawostkę, robi sobie pamiątkowe fotografie.

Przenoszą od kilku miesięcy

Dlaczego nie można po prostu hurtem przewieźć kamizelek i hełmów przez granicę? Uniemożliwiają to polskie przepisy.

- Kamizelki figurują na liście uzbrojenia. Na ich wywóz konieczne jest odpowiednie zezwolenie ministra gospodarki. Podobnie jest z hełmami wojskowymi - informuje Edyta Chabowska, rzecznik Izby Celnej w Przemyślu.

Dozwolone jest natomiast przeniesienie jednego hełmu i jednej kamizelki. Wtedy jest to traktowane, jako ochrona osobista. Z tym, że osoba nie można powtórnie wejść do Polski i ponownie przenieść na Ukrainę hełmu i kamizelki. Z tego powodu stale potrzebni są nowi wolontariusze.

Wszystko jest dobrze zorganizowane. Na Ukrainie, ale także wśród Ukraińców mieszkających w Polsce i Polaków narodowości ukraińskiej trwa zbiórka pieniędzy na ten cel.

- Akcja organizowana jest od kilku miesięcy, odkąd zaczął się Majdan. Sprzęt, nawet używany, jest kupowany m.in. od rodzimych firm ochroniarskich. Jest magazynowany m.in. w Przemyślu. Dawniej, gdy Ukrainą rządził Janukowycz było trudniej, bo służby ukraińskie nie pozwalały na przywóz tego sprzętu. Dziwię się, że obecnie są jakieś problemy nie do przejścia. Wydaje mi się, że bardziej chodzi o efekt propagandowy, że aż tyle osób wspomaga walczących - mówi nam przemyślanin śledzący tę sprawę.

Organizatorzy akcji twierdzą, że sprzęt kupują w Polsce, Czechach a nawet dalekiej Hiszpanii. Do tego ostatniego kraju sporo Ukraińców wyjechało w poszukiwaniu pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24