Większa PlusLiga. W Krośnie się cieszą

Do rywalizacji dopuszczone zostały Cuprum Lubin i MKS Banimexu Będzin. Obie drużyny, mimo, że żadna z nich nie została zwycięzcą rozgrywek w I lidze bardzo chciały grać wśród najlepszych, a nade wszystko spełniły wymogi udziału w rozgrywkach PlusLigi. Cuprum ma mieć nawet 6-milionowy budżet, a MKS, który swoje mecze rozgrywać będzie w Sosnowcu, deklaruje budżet na poziomie 3,5 miliona zł.

Faza zasadnicza zostanie rozszerzona o cztery kolejki. Drużyny będą grać kilka razy w tygodniu. Terminarz będzie naprawdę napięty. Faza play-off ma się zmienić. W pierwszej rundzie zespoły z miejsc 1.-8. mają grać tylko do dwóch, a nie jak do tej pory, do trzech zwycięstw. Półfinały i finały toczyć się będą już do trzech zwycięstw, a zespoły mają grać po jednym meczu, nie dwa z rzędu, czyli gospodarz będzie się zmieniał co spotkanie. Zmianie ulegną także zasady walki o końcowe lokaty.

Runda zasadnicza PlusLigi rozpocznie się 11 października, a zakończy 18 lutego. Tydzień później rozpoczną się play-offy. Ostatni mecz finału zaplanowano na 2 maja. 21 i 22 lutego rozegrany zostanie finałowy turniej Pucharu Polski.

Polski Związek Piłki Siatkowej postanowił rozszerzyć też I ligę do 14. zespołów. Dzięki tej decyzji w I lidze znajdą się - jeżeli będą chciały - Karpaty Krosno, AZS AGH 100RK Kraków, Kęczanin Kety, Victoria Wałbrzych. Decyzję tę musi jeszcze zatwierdzić prezydium PZPS. Wydaje się to tylko formalnością, zwłaszcza, że cały kwartet raczej chce do I ligi.

- Na razie wstrzymujemy się z szerszym komentarzem, bo nie otrzymaliśmy oficjalnego komunikatu ze związku. Doniesienia medialne wyglądają jednak na wiarygodne - przyznaje Andrzej Hojnor, prezes Karpat. Zmagania w I lidze pociągają jednak za sobą ogromne koszty. - Mieć męską i żeńską drużyną na poziomie I ligi to piękna sprawa i zarazem spore wyzwanie. Oczywiście chcemy skorzystać z możliwości rywalizacji na tym poziomie. Nie zawsze jednak chcieć to móc. Przed nami wielka praca - ocenia Hojnor.