Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Developresu Rzeszów: my też spróbujemy wypełnić Podpromie

Łukasz Pado
Rafał Mardoń jako siatkarz grał m.in. w Błękitnych Ropczyce, a obecnie reprezentuje barwy III-ligowej Głogovii.
Rafał Mardoń jako siatkarz grał m.in. w Błękitnych Ropczyce, a obecnie reprezentuje barwy III-ligowej Głogovii. Krzysztof Kapica
- Hitów transferowych nie należy się spodziewać. W tej lidze nie będziemy potentatami finansowymi - mówi RAFAŁ MARDOŃ, prezes siatkarek Developresu Rzeszów.

- Fajnie prezesuje się klubowi, który ma w składzie takie dziewczyny?- Pewnie, tym bardziej, jak robią takie miłe i pozytywne niespodzianki. Jakby ktoś trzy lata temu powiedział mi, że będę prezesem klubu w ekstraklasie siatkarskiej, to kazałbym mu się popukać w głowę.

Martwiłem się jednak przed tym turniejem, bo dziewczyny nie grały meczów przez ponad miesiąc, tylko trenowały. Przez wiele lat grałem w siatkówkę i robię to do tej pory, wiem że trudno jest utrzymać w taki sposób formę. One sobie z tym poradziły.

- Na turniej do Bydgoszczy zespół pojechał bez pana...- Oprócz tego, że jestem prezesem klubu Developres, to pracuję w firmie Developres. Ktoś musiał zostać i pracować. Za dużo wolnych dni było w ostatnich tygodniach, a przecież bloki się budują, firma cały czas funkcjonuje. Miałem w Bydgoszczy godnych zastępców. Mecz oglądałem przez Internet.

- Awans stał się faktem. Jaki będzie Developres w przyszłym sezonie?- Myślimy o tym od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz wiemy, w której lidze będziemy grać. Trudno było prowadzić przedtem jakiekolwiek zaawansowane rozmowy, bo nie wszystkie zawodniczki chcą się zgodzić na grę w I lidze. Dogadaliśmy się z trenerem Marcinem Wojtowiczem, który zostanie na przyszły sezon.

- A co z siatkarkami?- Nie chcemy robić rewolucji w składzie. Wszystkie dziewczyny, które grają w klubie, to młode perspektywiczne siatkarki, mają potencjał i warto w nie inwestować.
Musimy jednak wzmocnić niektóre pozycje. Hitów transferowych nie należy się spodziewać. W tej lidze nie będziemy potentatami finansowymi, więc licytowanie się o zawodniczki z najwyższej półki nie wchodzi w grę.

- Jakie są priorytety przy wyborze nowych zawodniczek?- W pierwszej kolejności myśleliśmy o ściągnięciu zawodniczek z regionu, ale w sporcie zawodowym nie ma sentymentów i argument, że "jesteś stąd, więc zagraj u nas" nie wystarcza. Tym bardziej, że ktoś inny proponuje lepsze warunki. Zagranicznych opcji też raczej nie będzie, zagramy w Polskim składzie.

- Poradzicie sobie finansowo w OrlenLidze?- Sądzę, że tak, choć budżet klubu pewnie będzie musiał wzrosnąć kilkakrotnie. Koszty hali, organizacji meczów i samych zawodniczek będą dużo większe.

Trzon naszych sponsorów powinien zostać, poszukamy też nowych firm do współpracy. Wartość marketingowa klubu wzrosła, będą transmisje telewizyjne, łatwiej będzie szukać sponsorów.

- Gdzie będą grać w OrlenLidze siatkarki Developresu, bo hala w IV LO będzie raczej za mała?- Pewnie na Podpromiu. Powinniśmy się dogadać z Resovią i podzielić jakoś czasem. W wielu miastach taka współpraca działa.

Już po awansie do I ligi zapraszano nas na Podpromie. Teraz nie słyszałem głosów przeciwnych temu. Chciałbym, żeby podobnie jak Asseco Resovia tak i Developres wypełniał halę.

- Skorzystacie z doświadczenia Asseco Resovii?- Bardzo chcielibyśmy, oni prowadzą profesjonalny klub od wielu lat, mają wydeptane ścieżki. Znamy się, więc sięgniemy po rady.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24